Dzień dobry i Dobranoc Forum - czyli nie samym PaDAlcem człowiek żyje

Odnośnie dyskusji - ja też sądzę, że rower to jest to .

I można na nim jeździć bez więzadeł krzyżowych ... zresztą w kosza tez można grać, lekarze się gó*** znają

Swoje doświadczenie już mam

tja...

AAAAGRRRRRR jak tu się nie wq...ć  

Nowa, przed chwilą odpakowana z foli gra na DVD - nie da się jej zainstalować....
Nosz k...a m.ć i bądź tu mądry. Przytargam jutro debilom ze sklepu lapka i niech zainstalują


I teraz pytanie. Posiadam fizycznie kopię danej gry, mogę ją teraz pobrać z ogólnopojętego internetu w wersji "zapasowej"? Czy postąpię legalnie? Czy taki proceder będzie legalny?

Ja jeszcze nigdy nie miałem w domu oryginalnej gry 

Beju - a to nie jest wina systemu? Próbowałeś zrobić obraz ISO płyty i z niego instalować?

Ja jeszcze nigdy nie miałem w domu oryginalnej gry  

nie ma się czym chwalić tak naprawdę...

Beju - a to nie jest wina systemu? Próbowałeś zrobić obraz ISO płyty i z niego instalować?

Doczytałem w necie - błąd CRC oznacza brak danych na CD/DVD lub niezgodną sumę kontrolną wpisaną w instalatora z tą realną dla pliku.

Ale po co? Gra ma działać po włożeniu DVD do napędu i już. Ja mam się znać na zrobieniu ISO? Szukaniu sum kontrolnych dla poszczególnych plików?

Po prostu wezmę laptopa jutro i ich zje**ę od góry do dołu. Niech oddają kasę dziady...


BTW: raczę się właśnie "Mów mi dobrze" HappySadu...

A może to wina twojego napędu/systemu że nie może odczytać pliku? (ten konkretny napis wyskakuje kiedy napęd nie może odczytać płyty, nie gdy nagrano błędne dane, etc.)

A może to wina twojego napędu/systemu że nie może odczytać pliku? (ten konkretny napis wyskakuje kiedy napęd nie może odczytać płyty, nie gdy nagrano błędne dane, etc.)

fakt, może to być wina napędu. Pierwsza oryginalna płyta której od roku nie może odczytać. Dziwne

Kiedyś każdy pada? Mocno się zdziwiłem jak tydzień temu stwierdziłem że mój DVD nawet tłoczonej płyty nie czyta...

Elektronika nigdy nie przestanie mnie zadziwiać

1. U mnie choćbym stawał na głowie nie dało się przeczytać.
2. U siostry w lapku przeczytało bez problemu.
3. po wyjęciu od siostry z lapa i włożeniu do mojego też przeczytało.... OMGWTFLOL... idę grać dobranoc

Mówiłem.

Ja jeszcze nigdy nie miałem w domu oryginalnej gry 

Nie ma się co chwalić   

Dobry wieczór   

Ja jeszcze nigdy nie miałem w domu oryginalnej gry 

brawo poraz kolejny potwierdzasz tylko że jesteś jełopem jakich mało...

mój kandydat na mistrza świata - na poranne rozbudzenie humorystyczne. warto zwrócić uwagę na daty cytatów...

Dobranoc...

Dobry, dzisiaj 1 

beju zapomniałeś przeprosić obsługę sklepu którą nazwałeś niezbyt ładnie....

Cytat: Teflon94 w Listopad 03, 2009, 22:26:08

Ja jeszcze nigdy nie miałem w domu oryginalnej gry 

nie ma się czym chwalić tak naprawdę...

Cytat: Teflon94 w Listopad 03, 2009, 22:26:08

Ja jeszcze nigdy nie miałem w domu oryginalnej gry 

Nie ma się co chwalić   

Cytat: Teflon94 w Listopad 03, 2009, 22:26:08

Ja jeszcze nigdy nie miałem w domu oryginalnej gry 

brawo poraz kolejny potwierdzasz tylko że jesteś jełopem jakich mało...

Źle mnie chyba zrozumieliście chodziło bardziej o to że nie gram w gry i nie potrzebuje piratów , a wy chyba zrozumieliście ze mam same piraty ...

jesteś jełopem jakich mało...

Niby czemu

Dzień dobry.
8km z rana po Gliwicach samochodem- 1,5h.
Nie ma to jak pierwszy dzień zimy 

dzień dobry,
jakiej zimy?
to, że za oknem szaro, ponuro, 1 st C i wieje to jeszcze nie zima.
zima zaczyna się przy -5 a i to tylko wtedy gdy wkoło śnieg i zimny wiater wieje 

Dzisiaj rano -1 i szklanka na drogach. A jak wiadomo 1/2 kierowców dostaje sraczki po pierwszym śniegu i zaczyna jeździć 20km/h. I od razu miasto zakorkowane.

Dzisiaj rano -1 i szklanka na drogach. A jak wiadomo 1/2 kierowców dostaje sraczki po pierwszym śniegu i zaczyna jeździć 20km/h. I od razu miasto zakorkowane.

1,5h na 8km to nie tak źle. Po wawie czasem bywa gorzej

Dzisiaj rano -1 i szklanka na drogach. A jak wiadomo 1/2 kierowców dostaje sraczki po pierwszym śniegu i zaczyna jeździć 20km/h. I od razu miasto zakorkowane.

jezeli mowisz ze szklanka to sie im nie dziwie. co innego jakby bylo -1 bez szklanki. lepsza sraczka niz kasacja wozu przez lepszego vonskiego

Wiesz, między jeżdżeniem 20km/s a jazdą bezpieczną jest jest spora różnica. Ja się do piratów nie zaliczam zwłaszcza, że dużo jeżdżę z dzieciakami z tyłu. Polecam książkę "Jazda bezpieczna" Sobka Zasady- wg mnie to powinna być obowiązkowa lektura przed egzaminem na prawo jazdy.

Wszyscy narzekają na zakorkowane miasta a prawda jest taka, że kierowcy sami je korkują. Brak kultury jazdy, zero chęci współpracy z np. włączającymi się do ruchu, "spanie" na światłach etc. Można by długo wymieniać.

ta ksiazka to chyba szybkosc bezpieczna

nie czytałem tej książki, ale wiem jedno - to, że ktoś jedzie powoli nie oznacza, że bezpieczniej niż ten który jedzie szybko

Ale dziś jest tak ślisko że nie ma co jechać powyżej 60 km/h.

ta ksiazka to chyba szybkosc bezpieczna

Dokładnie. 

Właśnie dostałem sms-a spod numeru 8074
Pisze w nim:

Kszt.kszt. Tu agent Tomek-pod stołem mam dla ciebie prezent.Chcesz go? Wyślij Afera pod darmowy numer itp.itd......

.  
Nie wiem co robić.Olać? A jak to prowokacja?Będzie,że nie zgłosiłem,to znaczy ciche przyzwolenie.      

Za dwa tygodnie drugie Tornado 

Czołem!! (byle nie o ścianę).