Mój brat ma 901 więc miałam możliwość zobaczyć. Zresztą on też twierdzi, że rozdzielczość jest kiepska, gdyby było choć 1024x1280 to by mu było wygodniej- nie jestem jedynym takim przypadkiem. Tyle, że jedni są wyczuleni na takim punkcie, inni wręcz przeciwnym, czy też w ogóle ich to nie obchodzi (także jeżeli ktoś ma inną opinię niekoniecznie znaczy, że mówi o czymś, czego nie zna, nigdy nie wiedział, a pretensje wyssał z palca). Po raz ponowny podkreślam że to moje subiektywne odczucie i skoro nikt inny nie widzi takiego problemu to o co ten hałas? Skończmy z rozdzielczością i wróćmy do tematu.
Znam dużo ludzi, którzy jasność podkręcają na maxa, potem ich szybko bolą oczy. Słyszałam, że pracując np. na monitorze, zawsze musi być też inne źródło światła, bo ludzka soczewka przyzwyczaja się do otoczenia, a patrząc w jeden punkt (monitor), który mocno (w stosunku do otoczenia) świeci, bardzo jej szkodzimy. W sumie wydaje mi się to logiczne, i zawsze poza monitorem mam inne źródło światła.
Jestem ciekawa jak będzie wyglądała sytuacja z tymi pseudo trójwymiarowymi monitorami, które ponoć wchodzą na rynek. Moim zdaniem to dopiero będzie masakra. Nie wiem czy byliście kiedyś w kinie 3d jednak ja czuję się jakbym robiła tam zeza żeby coś zobaczyć. Za taki komfort pracy serdecznie dziękuję.