Poruszyłeś kolego l-001 wątek dla niektórych forumowiczów- jak widzę- zbyt trudny i cię obśmiali. Dawno już tu się nie odzywałem właśnie z tych powodów, ale potwierdzam twoją rację. Pole elektromagnetyczne naszych kochanych telefonów komórkowych, robią z naszego organizmu niezły bajzel, a zwłaszcza z naszego biokomputerka czyli mózgu, do którego namiętnie godzinami przytulamy komórę. Wydzielanie się energii cieplnej jest tylko nieszkodliwym efektem ubocznym oddziaływania silnego pola elektromagnetycznego i najwyżej można po tym dostać mdłości. Dużo gorsze są trwałe zmiany tkanek, zwyrodnienia komórek czy zmian helisy DNA. Najbardziej widowiskowy i powszechnie znany przykład obserwujemy w kuchenkach mikrofalowych, gdzie bombardowanie kiełbachy mikrofalami powoduje burzliwy ruch cząsteczkowy, których tarcie wyzwala ciepło. To jest jednak efekt uboczny. Raczej nigdzie nie znajdziesz w reklamówkach tego sprzętu tekstu, że przy okazji kiełbacha w dużym stopniu zmienia swój układ molekularny, że mimo ekranowania kuchenki i tak emituje na zewnątrz ogromnie szkodliwy rodzaj fali. która nie zna pojęcia przeszkoda typu mur itp, robiąc przy okazji złą robotę na dużym obszarze. Z telefonami jest podobnie, choć nie ta długość fali i nie ta moc. Każde silne pole elektromagnetyczne jest mniej lub bardziej zabójcze dla organizmów żywych.
Oczywiście nie można się dać zwariować, ale wiedza czym się faszerujemy jest potrzebna. Ktoś wspomniał o słuchawkach BT i faktycznie ma to sens. Jeśli dobrze liczę, to otrzymujemy dawkę 10.000 razy mniejszą w porównaniu do antenki telefonu tuż przy głowie.
Jak na razie najwięcej szkód w naszym mózgu zrobiło lobby producentów telefonów komórkowych twierdząc, że są nieszkodliwe. Zemści się to na bank w następnych pokoleniach.
Pozdrowienia dla mieszkańców bloków, na dachach których zainstalowano maszty radiostacji GSM - tragedia!. To są dopiero jaja.
Długo by można na ten temat pisać, ale powiem ci, że są już opracowane (przez Nokię chyba) handlowe rozwiązania pozyskania energii elektrycznej z otaczającego nas pola elektromagnetycznego, poprzez płytki indukcyjne. Pozdrawiam i dzięki za ciekawy wątek