Zdjęcia za zieloną mgłą z marnymi kolorami...

Mam problem, który występuje od nowości (telefon mam trochę ponad miesiąc) , już był naprawiany na gwarancji po padło wifi, gps i bluetooth (( , zgłaszałem też problem z aparatem, ale z tym akurat nic nie zrobili i telefon wrócił jako już niby 100% sprawny, a dalej zdjęcia z lampą są beznadziejne, jakby za zieloną mgłą z przekłamanymi kolorami. Bez lampy zdjęcia są idealne.
Nie wiem czy to nie przypadkiem jakiś problem softwarowy, ale po hard resecie na całkiem fabrycznym systemie objaw jest taki sam.... nie wiem czy znowu go odsyłać, bo żal mi się z nim rozstawać... miał ktoś taki problem ze swoim One X

Zdjęcie zrobione Desire HD


i w tych samych warunkach zdjęcie zrobione nowym One X



zdjęcie kartki papieru robione Desire HD:


zdjęcie tej samej kartki One X:



no i zdjęcie bałaganu, na początek Desire HD:


a teraz One X:


Oczywiście, by nie było wątpliwości, zdjęcia Desire HD oddają naturalne kolory fotografowanych obiektów, a One X to jakaś porażka, Wildfire S robie lepsze zdjęcia z lampą.

Zielona mgła )
Aparat działa prawidłowo.
Zdjęcia wychodzą z zielonym zafarbem, bo lampa błyskowa, a właściwie diody doświetlające mają akurat taką temperaturę światła. Można do tego doliczyć jeszcze niedoskonały balans bieli w trybie automatycznym i stąd ten efekt.
Wyjściem jest zmiana ustawienia balansu bieli na inne źródło światła - wypróbuj wszystkie i sam ustal przy jakim ustawieniu balansu bieli kolory są najbardziej zbliżone do rzeczywistych.

Czyli mam rozumieć, że Desire HD jest pod tym kątem lepszy ?? Bo zdjęcia są dużo lepsze z lampą niż One X ... ustawienia wszędzie tak samo na auto, nawet wildfire robi lepsze zdjęcia...

Tak to jest jak się robi zdjęcia przy ustawieniach na Auto - nigdy do końca nie wiadomo czy automatyka poradzi sobie z zaistniałą sytuacją.

Czy Desire HD jest lepszy ?
Lepiej w tym modelu radzi sobie automatyczny balans bieli, a reszta stoi zapewne na podobnym poziomie jak w innych modelach. Kolory bardzo łatwo poprawić w jakimś programie do obróbki zdjęć, gorzej z detalami na zdjęciach, które dosłownie znikają w tego typu aparacikach za sprawą dużej kompresji jpeg-ów i masakrującego odszumiania nawet na najniższych czułościach.
Dla mnie jedyna komórka z w miarę dobrym aparatem, choć i tak rzadko używanym, to SE K800i - nawet lampa błyskowa była tam lampą błyskową, a nie diodą doświetlającą. Dzisiaj ten aparat nadal oferuje lepszą jakość zdjęć niż aparaty w najnowszych telefonach, tylko że wiele osób uważa że więcej megapikseli to lepsze zdjęcia...