Witam
Podpisałem niedawno przedłużenie umowy z ORANGE z telefonem. Umowy takie wchodzą w życie zgodnie okresem rozliczeniowym. Różnica pomiędzy okresami wynosiła akurat u mnie 4dni. Telefon uruchomiłem i przy odpaleniu na pytanie jak łączyć się ma z internetem podałem , że przez siec internet oraz Wi/Fi.
W ciągu 4 dni telefon ściągnął ponad 2gb danych. Były to prawdopodobnie aktualizację map googla.. bo nic innego nie przychodzi mi do głowy. Chciałem się dowiedzieć u operatora co to były za pliki ponieważ transfer odbył się w tle i nie miałem nad nim kontroli. Otrzymałem odpowiedź, że operator potwierdza taką ilość transferu ale nie może mi udzielić informacji o szczegółach. Ponoć mogą zrobić to wyłącznie na polecenie Sądu.
Czy można sprawdzić gdzieś w logach telefonu jakie wykonał połączenia z siecią i jakie pobrał dane?
Gdybym nie miał wykupionego w abonamencie internetu za taki transfer musiałbym zapłacić prawie 2,5tys zł i nie byłoby mi do śmiechu.
Po rozmowach z operatorem widzę, że kompletnie nie odpowiadają za podobne sytuacje mówiąc, iż jest to problem producenta sprzętu i jego poprawnej obsługi. Po części muszę im przyznać rację, że nieznajomość obsługi telefonu nie zwalnia z opłat za połączenia.
Ciekaw jestem jednak jak można się zabezpieczyć przed takimi niespodziankami np. w górach kiedy telefon łapie rooming słowacki lub w ogóle wyjeżdżając za granicę.
Pozdrawiam ap