Pozwolę się wypowiedzieć gdyż używałem poprzednio Cruise. Ogólnie to jak przesiadka na turbo statek kosmiczny. (z Cruise na HP). Chwaliłem firmę HTC zawsze odkąd pamiętam, ale przyszedł czas na zmianę sposobu myślenia (oświecenie). HTC bardzo mocno ingeruje w system. Wkłada wszędzie swoje dodatki. Efekt - totalne zmulenie sprzętu i niezliczone bugi. Bugi bardzo poważne. Np. zwiechy bluetotha, non stop kłopot. Co do szybkości to wystarczy zobaczyć jak działa przewijanie ekranu w Cruise aby dostać wymiotów. Wiadomo Winada czy mobilna czy stacjonarna, jakieś problemy będą. Ale na litość to są urządzenia kierowane do odbiorcy biznesowego. Nie może być takich sytuacji, że prosta czynność kończy się poszukiwaniem rozwiązania. W HTC to chleb powszedni. Miałem wcześniej Wizarda z wgranym Interfejsem z pierwszych Touchów. Okazuje się, ze niektórych problemów nie ruszyli aż do czasu Cruisa. Trudno tu mówić o tolerancji dla HTC. A czym jest dziś HTC. Marketingowym śmieciem. Robią to co rynek żądny gadżetów łaknie. Wszystko ma być obsługiwane z palucha. Szkoda, że tak długo dojrzewałem do stwierdzenia, że to pomyłka. Jak się jedzie samochodem czy korzysta z PDA w ruchu, to to całe sterowanie z palca jest guzik warte. Klawisz sprzętowy to klawisz sprzętowy. Łatwo go wyczuć pod palcem i wciśnięcie też jest wyczuwalne. A takie macanie ekranu plus te animowane przejścia ekranów to są zabawki dla dzieci i to raczej małych chłopców. HP ma sporo klawiszy sprzętowych które umożliwiają dojście do każdego miejsca w sposób pewny. Sporo sobie można dokonfigurować. Mamy oryginalny system wiec nic nie stoi na przeszkodzie aby go rozwinąć w swoim kierunku. Co do trendu sterowania palcem, to ktoś kiedyś powiedział, że to właściwy kierunek. Otóż nie prawda. On był tylko Cool bo się zapatrzyliśmy w Iphona. Sterowanie głosem to jest właściwy kierunek. HP ma polskiego Voice Comandera. O dziwo rozumie wszystko. Można wybierać głosowo cyfrowo numer, z książki, odczytywać wiadomości, odzwaniać, uruchamiać aplikacje, słowem prawie wszystko. Działa perfekcyjnie. W samochodzie to rewelacja. Jak ktoś chce skończyć żywot na drzewie to niech sobie maca w Cruisie ekran próbując wklepać numer, ja w tym czasie będę mówił do HP nie odrywając wzroku od drogi. Mógłbym tak długo, ale podsumuję. Chcesz mieć piękny mały pda aby imponować kolegom (lasek na to nie złapiesz) to kup Cruise. Chcesz mieć PDA do używania jako telefon kup HP. Jako PDA tez jest doskonały bo subiektywnie około 20-40% szybszy od Cruise. A pozatym WM był wielokrotnie nagradzany za narzędzie do Biznesu. Ale czysty, a nie z nakładkami które zmieniają sens. Na nowo odkryłem ekran Today i wiele innych rzeczy, które były już dawno, a które porzuciłem dla trendu. Obsługa rysikiem też jest jednak najlepsza jak już korzystamy z urządzenia jako PDA. Podstawowe wady to trochę duży, i bateria. Ale po hardzie jakoś się polepszyło i trzyma przy dosyć intensywnym użytkowaniu cały dzień. I tak mniej więcej trzymały mi wszystkie PDA. Cóż z tego, że może pół dnia dłużej, jak i tak następny dzień muszę miec cały. Także i tak zawsze na nockę miałem ładowanie. Idealną alternatywą dla HP byłby Asus P750, tylko dlaczego tak położyli sprawę z RAM-em. Szkoda bo zostaje tylko HP, a przyszłość zapowiada się, że będą robić trendy phony tylko dotykowe. Mam nadzieję, że przynajmniej HP i Asus nie zmienią polityki i będą robić coś do używania, a nie do pokazywania.