Witam.
Jako że posiadam Toshibę od niedługiego czasu, chciałbym zapytać długofalowych jej użytkowników, jak się zachowuje szkiełko/osłona od aparatu? A konkretnie chodzi mi o to, czy się ona zarysowywuje od odkładania telefonu i noszenia w kieszeni, czy jest z na tyle wytrzymałego tworzywa, że nic się z nią nie dzieje przez miesiące?
Pytam, gdyż w Kaiserze po około pół roku pojawiło mi się kilka ledwo zauważalnych rysek i zdjęcia zaczęły wychodzić miejscowo rozmazane. Na szczęście po prostu odkleiłem jego szkiełko, podkleiłem gumą i zaczęło ono sprawować funkcję wyjmowanej zaślepki na aparat.
W Tośce raczej będzie z tym problem, jeśli szkiełko się porysuje. Myślałem, żeby może pokryć je folią, tak jak ekran.
Więc jak to jest po dłuższym czasie z tą osłoną?