Też się nie zgodziłem na
G910 i od razu pojawił się status - "oczekuje na części", a teraz się zmienił (po kilku godzinach) na "przechodzi proces serwisowy". Oczywiście poinformuję Was drodzy koledzy jak się zakończy proces serwisowy, a także kiedy on się zakończy

EDIT: Na kontakt z CCS-em póki co nie mogę narzekać, szczególnie że głównie prowadziłem mailową konwersację - po jakichś 2 minutach odpowiadali, niemal jak na GG, tak samo Dean Johnson, ale wiadomo,że to na co wymienią nasz telefon najczęściej zależy albo od góry Toshiby,albo CCSu,choć tutaj odpowiedzialna jest Toshiba,że wybrała G910, choć nie dziwi mnie to, bo nie mieli porównywalnego wydajnościowo telefonu do G900 - albo wolniejszy G910 albo dużo szybszy TG01, po prostu to jest firma,która robi laptopy... i niechaj leppiej przy tym pozostanie, bo telefony ostatnimi czasy im średnio wychodzą, choć tak pancerny telefon (pomijam gniazdo USB) jak g900 to nieźle im wyszedł, gdyby darowali sobie hosta, to byłby jeden z najmniej awaryjnych telefonów - szczególnie że cały szkielet jest stalowy. Tylko to USB, jak wsadzałem doń kabel zawsze miałem wrażenie że za chwile się urwie, delikatne toto jest, po prostu z nim trzeba jak z kobietą
