Witam,
na wstępie od razu powiem, że już pisalem w któryms wątku o moim problemie,ale nie dostalem jednoznacznej odpowiedzi no i doszlo kilka faktów, które mogą pomóc rozwiązać mój problem

Otóż, kupiłem używaną Tosie G900 na allegro i od samego początku gdy ją mam dzieją sie z nią dziwne rzeczy...Gdy bateria jest na wyczerpaniu,a właściwie to od 40% i niżej (czasem dopiero poniżej 20%) tośka nagle "zamiera" i ani ekran,ani przyciski nie reagują (nawet sie nie podświetlają gdy sie je naciśnie,a przy normalnym zwisie sie podświetlają prawda?). Czasami łapie tego "freeza" częsciej,a czasami rzadziej.
Nie wiem od czego to zależy.
Próbowałem już wszystkiego: HR,zmiana ROMu (6.0,6.1 i 6.5),formowałem na nowo baterie,nawet podkładałem kartke papieru pod klapke żeby sie tak nie grzała...ale nic nie pomogło.
Pare dni temu przeczytalem na tym forum, że w Kaiserach dzieją sie podobne rzeczy,ale na kilkanaście/kilkadziesiat sekund (u mnie jak już sie "zamrozi" to tylko reset pomaga lub wyjęcie baterii) i ze moze byc to spowodowane szukaniem sieci,złym radioromem.
Więc naładowalem baterie no i gdy już było tak 50-40% baterii wyłączylem moduł GSM w tośce...i o dziwo nie złapał freeza!
I teraz mam pytania:
Czy to moze byc spowodowane RadioRomem,czy może jakies spięcie jest czy coś?
Uzytkownik kochas315 miał podobny problem,kupil nową baterie i mówi, że już wszystko ok.
Więc czy to aby wina baterii jest (moja bateria ma juz ponad 2 lata) skoro przy wyłączonym trybie GSM wszystko jest ok?
Jak to można naprawić? Czy tylko pozostaje wymiana baterii na nową? (i też nie wiadomo czy pomoże)
Proszę o pomoc.
Pozdrawiam
czarekfcb
(o boniu,ale sie rozpisałem,mam nadzieje że będzie sie chciało wam to czytać xD )