peka, peka , jak cholera, tez mialem mdaII i stwierdzam to samo, kicha za takie pieniadze.
Zaplacilem za g500 + 2300 zl. i przez pierwszy miesiac kombinowalem co zrobic zeby slyczec rozmowe w miejskim halasie,
tragedia jak chodzi o glosnosc i wlasciwosci jako telefon w porownaniu z mda II. z systemu glosno mowiacego nie ma szans
kozystac np. w samochodzie (uchwyt). W mda II mozna bylo otworzyc dach wlaczyc radio i pedzic 150 KM/H
i rozmowa byla w pelni komfortowa. w g500+ nawet przy romie 080 nie do wykonania. Gps tez kicha strasznie dlugo szuka fixa,
przynajmniej na romie 080, (wydaje sie ze na 0061 bylo ok. , tylko wyklucza go jakosc rozmow, wiec nie do uzytku).
Wyglada solidnie ale popekal bez upadku. Nie mam pojecia dlaczego. Tandetny material, myslalem ze tylko u mnie ale to wiecej bubli sie pokazalo. chcialem kupic m700 ale sie grubo zastanawiam. etenowcy mogli by brac korepetycje u producentow MDA , jezeli chca wsadzac moduly GSM do swoich pekajacych gadzetow. A jak chodzi o GPS to korepetycje u Mio. Dla wyjasnienia. Te slowa sa w pelni przemyslane i mam podstawe aby tak pisac, przez dwa lata pracowalem na mdaII, ojciec ma mio A701 i stwierzdam ze jest to kicha. zastanawialem sie nad m700, ale jak pomysle ze mam kupic za 2000 zl. i jeszcze dokupic zestaw samochodowy bo nie byli wstanie dac w zestawie i po pol roku zacznie mi pekac bez powodu, schodzic farba to ja dziekuje, dla mnie powinno to kosztowac 500 zl. przynajmnie nie bylo by zal. Chyba wracam na MDA