Jako ciekawostkę opowiem co mi się przydarzyło ostatnio jadąc na mazury.
Jechałem z włączoną nawigacją od kilku godzin a tu nagle w/g AM jadę sobie obok drogi po chwili znowu jestem na drodze

, zacząłem się dokładniej przyglądać ilości widzianych satelit i wyszło na to że w najlepszym razie widzi 4 a w najgorszym gubi FIXA (jechałem wtedy w szczerym polu) AMzaczęła przeliczać nową trasę aż do zawieszenie
![wredny :]](https://pdaclub.pl/forum/Smileys/pdaclub/squaresmile.png)
tak się działo cyklicznie.
Nie miałem wyjścia bo byłem w trasie (a radarów na drogach coraz więcej) więc nic nie grzebałem ale po przyjeździe do domu zrobiłem twardy reset zainstalowałem tylko AM i niestety okazało się że widzi max. 10 satelit ale po chwili spada do 1-2 i tak w kółko co ciekawe FIXA łapał w kilkadziesiąt sekund.
Niewiele myśląc wysłałem LOOX-a do serwisu gdzie okazało się że coś padło ponieważ miła Pani w serwisie poinformowała mnie że czekają na części z Niemiec.
Reasumując szumne obietnice na temat naprawy w 48 h są

nic nie warte (czekam już 5 dni roboczych).
Myślałem poza tym że moja partia LOOX-ów już nie będzie sprawiać problemów z GPS-em ALE ZE MNIE NAIWNIAK.
Panowie szanujcie sobie gwarancje