Chyba do nich zadzwonię....
... a ja myslę, że wszyscy niezadowoleni (ja też) powinni odesłać im swoje marchewy jako produkt wadliwy i poprosić o wymianę na sprawny.
Temat Marchevki juz staje sie pomalu nudny, nie ja to otwieralem, wiec nie wypada mi go zamknac, ale na koniec moich przemyslen w tym temacie....
1. Zwykle jak cos kupujemy np. samochod to pytamy znajomych, ogladamy w kilku salonach, czytamy fora itd i dopiero wtedy podejmujemy decyzje i wiemy, ze np. ten model ma kiepska elektryke, albo siadajace zawieszenie. Tu tez powinno byc podobnie, decyzja zakupu powinna byc przemyslana, a ze bywaja problemy z Marchevka to latwo znalezc.
2. Obecnie zgodnie z polskim prawem kazdy przedmiot sprzedawany w Polsce musi miec polska wersje, polska instrukcje...itd, wiec moim zdaniem FS powinien postarac sie o powstanie polskiej wersji WM5, bo Marchevka to tylko jakis tam substytut i moim zdaniem polsrodek.
3. Z Marchevka da sie zyc, ja nie mam problemow po zainstalowaniu poprawek i znam kilka osob, ktore tez nie maja, a wiec moze to kwestia wlasciwego jej zainstalowania /powinna byc na urzadzeniu, a nie na karcie pamieci/ Mam sporo programow spb, slownik, kilkanascie programow zawodowych /medyczne/ i wszystko, dokladnie wszystko dziala, jedyny problem, ktory mam to IRDA - pisalem na forum kilka dni temu, ale to mi do niczego nie potrzebne i nie wiem, czy to wynik Marchevki, czy jeszcze brak znajomosci N560.
4. Znam angielski, a w zasadzie nawet nie jest potrzebny do obslugi WM5, ale mnie zawsze przyjemniej po polsku, wiec dlatego korzystam z Marchevki.
5. Ja dostalem odpowiedz od Marchevki prawie natychmiast z skutecznymi poprawkami, wiec firma moim zdaniem, przynajmniej sie stara.
I teraz juz na inny temat...GPS u mnie i u moich znajomych dziala bez problemu.
No i to tyle.
Pozdrawiam
Antek.