Widzę, że nadajemy tym samy słowom różne znaczenia. Dla mnie wpisywanie, jest wpisywaniem, a nie wstukiwaniem literek z dodatkiem gestów. Ani PocketOgonek, że zacytuję jego autora (którego nawiasem mówiąc znam od lat): "Nie pozwala na pisanie po polsku w character recognizerze ani niczym podobnym", ani z tego co widzę (jeśli się mylę, to proszę mnie wyprostować) Resco Keyboard nie daje takiej możliwości. Co innego wstukiwanie literek z wirtualnej klawiaturki, a co innego ich wpisywanie - na wirtualnym papierze. Osobiście preferuję w tym wypadku bardziej naturalny sposób wprowadzania liter - czyli wpisywanie (nawet jeśli wymaga przyzwyczajenia). I jeszcze jedno - niech mi nikt nie zarzuca, że nie opanowałem klawiatury - bo mało kto dogoni mnie pisząc na zwykłej klawiaturze, gdy ja będę pisał bezwzrokowo 10 palcami na Psionie. Być może tutaj tkwi mój 'problem' - pisząc 'automatycznie' na normalnej klawiaturze przeszkadza mi gapienie się na poszczególne literki i wolę je wpisywać zamiast wstukiwać.
Zresztą co do klawiatur to można by dużo gadać - Polacy dostają tutaj ostro po głowie zarówno od programistów (jakimś nieporozumieniem jest standardowe ustawienie pisania polskich literek tylko z jednym altem), jak i wytwórców klawiatur montujących Alty tak, że staje się to miejscami bardzo niewygodne (jeśli chce się używać ich obu).
Poza tym - nawet jeżeli istniałaby możliwość wpisywania polskich literek inna niż mWrite, to dlaczego mam rezygnować z czegoś, co dostaję wraz z zakupem urządzenia?
Być może takie właśnie podejście powoduje, że w 'normalnym' pisaniu tekstów przegrywamy z innymi narodami (sami oddajemy pole). A przyznacie chyba, że jest to ostatnio najbardziej popularna forma komunikacji...