Poszukuję wspólnika do z.o.o w branży IT...

Witam

Poszukuję wspólnika do założenia działalności (najlepiej z.o.o) w branży IT.
Przewidywany profil działalności to :
- import szeroko pojętego sprzętu komputerowego (mam kontakty z hurtowniami w Europie i Azji (z Polskich spółek zaopatruje się tam Pronox i Action))
- sprzedaż poprzez sklep internetowy (podpięty pod działający portal)
- sprzedaż poprzez sklep tradycyjny
- starty w przetargach publicznych na dostawę sprzętu komputerowego (możemy dzięki importowi zaoferować dużo niższe ceny niż konkurencja na rodzimym rynku)
- portal IT (testy, recenzje, forum itp. co pozwala na przywiązanie do marki)


Posiadam niewielkie doświadczenie w handlu sprzętem (dla
zainteresowanych wyciąg obrotów na koncie), na branży IT znam się
całkiem nieźle (wykształcenie techniczne) gdyż to moje hobby od wielu
lat.

Jeśli jesteś zainteresowany współpracą i stworzeniem firmy ze mną proszę o kontakt 500 737 919 , admin@dobrekomputery.com dogadamy się co do terminu ew. spotkania i porozmawiania osobiście.

Witam

Poszukuję wspólnika do założenia działalności (najlepiej z.o.o) w branży IT.

A ile można stracić  

Cytat: "Dobrekomputery"

Witam

Poszukuję wspólnika do założenia działalności (najlepiej z.o.o) w branży IT.

A ile można stracić  

to jest złe pytanie, dobre jest takie:
ile trzeba włożyć żeby zacząć wyjmować?

jak to ile - do 100%

Witam wszystkich

Z moich informacji wynika że start opłacalny przy inwestycji około 1.000.000 $/euro.

Jak ktoś taką kwotą dysponuje to pewnie może sobie zainwestować, ale z zyskami nie jest tak różow przy hurcie sprzętu komputerowego ( marża około 3-5% ).
Jeśłi chodzi o przetargi to raczej nie liczyłbym na DUŻO niższe ceny, po prostu nie ma za bardzo z czego urywać. :-)

Mając taką kaskę, lepiej włożyć na lokatę, albo jakieś bezpieczne inwestycje.

pozdrawiam

KK

Cytat: "niezawodny"

Cytat: "Dobrekomputery"

Witam

Poszukuję wspólnika do założenia działalności (najlepiej z.o.o) w branży IT.

A ile można stracić  

to jest złe pytanie, dobre jest takie:
ile trzeba włożyć żeby zacząć wyjmować?

W klasyce to było:

Ile trzeba mieć, żeby ryzykować, w razie się straci?

:-)