Mam niejasne przeczucie, że głównym odbiorcą jest klient indywidualny.
I chyba dlatego tuzy rakiem się wycofują.
Zwróć uwagę, jak 'zawiedzeni jesteśmy' 214.
Biorąc pod uwagę laptoki i skrzynki - można by powiedzieć, że od 2 lat niekoniecznie za dużo tu się zmieniło( w palmtopach).
loox 560 ma 2 lata. Na dobrą sprawę, gdyby dołożyc mu pamięci, gps zrobić na nowych układach( z funkcją loggera), obudowę z kevlaru i wyświetlacz 4" - to czy byłby to skok? Może rozdzielczość 960x600. No i procek 'lepsiejszy'.
A tu nic. Odnoszę wrażenie, że producenci palmtopów nie przykładają się do tego segmentu.
I druga sprawa - znamy jakieś spektakularne przetargi dla organizacji rządowych na palmtopy?
URM ogłasza przetarg na dostawę 12000 hendheldów - :-)
gdyby był to rynek wschodzący to po 2 latach loox miałby na pokładzie delfinarium i napęd 4x4 w standardzie a w opcji anihilowałby członków byłej koalicji rządowej.
Nie mówię, że jest to przerąbany pomysł.
Jeżeli ma się dojście do nietypowego i bogatego odbiorcy - to czemu nie?
Na dokładkę robić aplikację wieloplatformową, najchętniej pod przeglądarki. Z uwzględnieniem środowiska linuksa.
Oprócz przyjemności z projektowania i programowania może będą i pieniądze.
Jeżeli zrobi się to w sposób skalowalny, to może i zagranica kupi.
Nie zniechęcam.
Padł Chlebowski, BUT-S,parę banków,System 3000 i inni więksi ode mnie.
Inni mali zrobili sie wielkimi.
Oprócz biznes planów trzeba mieć szczęście.
I zasadnicza sprawa - jak się nie ma nic do stracenia - można ryzykować wszystko
.