hmm pierwsza myśl to ustawienie maksymalnej wielkości romu w opcjach albo morphgeara lub też w opcjach wtyczki do gba. wiele emulek ma taką opcję, nie pamiętam czy akurat morph, ale raczej powinien, druga rzecz to już czysta teoria: poszatkowana pamięć? brak bloku pamięci? nieee chyba nie w tym rzecz...
p.s. przyszło mi do głowy jeszcze coś: faktycznie miałem problemy z pocketconsole i morphem, ale wynikał to z tego, że okno przesłaniało mi widok emulatora, który mimo hasła failed działał normalnie w tle, przy czym był bezsensowny problem z zamianą kolejności okien...
chwilowy pomysł: wywal pocketconsole.