po krótkiem namyśle wersja druga posta...
jaką książkę pamiętacie, macie jakiś pojedyńczy, warty uwagi tytuł?
mój typ:
The Autobiography of F.B.I. Special Agent Dale Cooper: My Life, My Tapes, 1991:napisana przez syna Marka Frosta(!).
Niezwykła książka, która:
- jest dopełniana w bardzo szczególny sposób serialem Twin Peaks, a po odpoczynku filmem,
- dopełnia w niezwykły, zupełnie niezwykły sposób postać graną przez Kyle MacLachlana i większość wątków z Twin Peaks - Fire Walk With Me...
Jak niektórzy wiedzą, TP to zabawny serial. jednak, gdyby tak wniknąć, w połączeniu z resztą wymienioną poniżej ogarnąć( co jest czasochłonne NIEBYWALE) pewne wątki są poza tą śmiesznością absolutne. Ta ksiązka zawiera wyłącznie tą dziwniejszą stronę.
Lyncha poznałem trochę wcześniej, niż zaczął być modny, to było olśnienie... ale po paru latach wnikania w całość TP i okolic ( hm hobby..), mogę spojrzeć na całośc w cąłkiem dziwny sposób:).
Fragment( Dale podróżuje z swoim dyktafonem w poszukiwaniu Wielkiego Sensu):
July 31, 3 P.M.
The following is a conversation with an Allen K. Boyle, who picked Dale up outside of Bloomsburg, Pennsylvania.
DALE: Speak right into there.
ALLEN: The sun is dying. I travel all over this state and not one person realizes that the sun is dying and that time as we know it is coming to an end, everything we do is of no importance, and not one person seems to want to do a goddamn thing about it. Art, books, television, religion - none of it matters. What we need to start doing is planning to live without our bodies once the sun craps out on us. But no one wants to talk about it. I've got a plan, but no one wants to listen. They would rather just walk around and pretend the sun is going to come up tomorrow just like it did today. And where do you think all those people are going to be when Mr. Sun doesn't come up? In trouble, that's where they are going to be, but not me. Not Allen K. Boyle. I got a plan. . . .
DALE: What do you do?
ALLEN: I sell men's hairpieces. Notice I don't use the word wig.
------------
jako samodzielny tytuł mogę z czystym sumieniem polecić powieść Donny Tarrtt (wedle okładki kameleona przynajmniej..), "Tajemna Historia".
Opowiada ona o młodych ludziach, którzy poświęcając się pewnej humanistycznej dziedzinie wpadają w bardzo niekontrolowaną ułudę starozytnych ideai, łatwo czytalna, ale nie do końca łatwa, myślę, że Dostojewski byłby dumny.
Książkę tą straciłem w jakiś dziwny sposób, poszukuję jej dość mocno.Najlepiej jako ebook..
prosze o wasze typy, tak z ciekawości, może chęci poczytania...