Włącz TT lub i-GO i zapuść z Warszawy (stafid jest z Warszawy, więc to załóżmy) dojazd do Trogiuru i zobaczysz, że najkrótszą trasę wyznacza właśnie przez Słowację, nie Czechy.
Oczywiście możemy dyskutować, czy robi to dobrze.
Możemy rónież dyskutować, czy trasa, którą ty jeździsz jest .. no właśnie jaka?? Bo co rozumiesz przez sformułowanie "najlepszy wariant" ??
Najbardziej ekonomiczny, najkrótszy, najszybszy, bo po drodze mieszkają ciocia Krysi, a kawałek dalej wujek Zenek, najciekawszy widokowo, czy po prostu bo się do niego przyzwyczaiłes, objeździłeś go i już.
Ja czasami porównuję w Warszawie trasy, którymi jeżdżę z tymi, które wyznacza mi np. AM. Wnioski bywają zaskakujące. Na korzyść AM.