Wielkie porównanie MN - TTN3 - Destinator

Tak sie złożyło ze miałem okazje potestować na terenie NIemiec trzy ww programy - niestety na jednym sprzęcie - bez mozliwości ciągłej obserwacji wszystkich trzech programów.
MOje wstępne odczucia są takie:
1. Destinator ma jedną zaletę - jest tani. Poza tym slaby, choć też spełnia swoją rolę
2. Navigon trochę jest dziwny w przejściu na 3D i nawigację - trzeba sie przyzwyczaic ale jest fajny w trasach "pozaautostradowych" bo pokazuje nazwy miast i wsi
3. TTN3 jednak wygrywa choć bardzo nieznacznie z MN. Ogólnie jest mało gadatliwy ale super szybko modyfikuje trase
------------------
do końca nie umiałbym wybrać między MN a TTN - pierwszy czytelniej podaje komunikaty głosowe ale wolniej modyfikuje trase. Drugi pokazuje to co najważniejsze (nie ma pochylenia drogi, wysokości i innych gadżetów mało przydatnych a zaśmiecających) ale w trybie nawigacji nie podaje miasta czy wsi w której jesteśmy. Gdyby ktoś miał jednak jakies pytania to słuzę....ogólnie powiem tak: jazda z GPS jest w Europie super

moze bys cos wiecej napisal o kazdym z nich skoro testowales wszystkie - wady i zalety - za i przeciw...

bo ten szumny tytul WIELKIE porownanie cos nie za bardzo sie rozwinal w twojej wypowiedzi

szczegolnie jesli cos krytykujesz to napisz dlaczego - mowie o programie Destinator, ktorego ja osobiscie jestem wielkim fanem

Destinator ..... Poza tym slaby, choć też spełnia swoją rolę

Powiem szczerze, że to brzmi jak MITOLOGIA, a może jakieś konkretne zarzuty ?

Skoro spełnia swoją rolę to na czym polega ta słabość ? Możesz napisać coś więcej ?

Pytam, bo akurat znam odmienne opinie tzn. że Destinator jest dobry.

postanowiłem krótko zasygnalizować temat w pierwszym poście bo liczyłem że dyskusja się rozwinie (a jesli nie to nie byłoby po co pisać).

Zatem ... Destinatora uzyłem raz i pierwsze co mnie uderzyło to "szarpane" komunikaty głosowe w stylu "za ..... dwieście ..... pięćdziesiąt .... metrów .....(2 sek) ....w prawo" po angielsku oczywiście. Jak się wcześniej uzywa TTN to nawet nasza miła pani Ziuta z AM brzmi nieco jak robot
Druga sprawa - wyznaczyłem cel i program od razu ustawił się na nawigację, nie dając mi możliwości spojrzenia na obraną drogę. A że zaczał mnie prowadzić dziwnymi drogami to po chwili przelączyłem na TTN bo bałem się że skończę w lesie.
Ogólnie jednak okazało się że Destinator wytyczył taką samą trasę - więc nieco przesadziłem.
Tak jak napisałem w pierwszym poście - program spełnia swoją rolę (nawigatora) bardzo dobrze ale na tle konkurentów robi najbardziej toporne wrażenie. Ale z powodu ceny jest ciekawy
-----------
Mobile Nawigator z kolei wzbudził moje lekkie zirytowanie przede wszystkim kiedy chciałem zmienić skalę bdąc w trybie "auto" i 3D - od razu coś się przesuwa, znacznik pozycji samochodu ucieka gdzieś poza ekran i trzeba wracać do ekranu 2D. Natomiast bardzo pozytywnie odebrałem głosowe komunikaty bo z dużym wyprzedzeniem podają co się będzie robic, np. " jedź 20 km za drogą a nastepnie skręc w lewo" - w zasadzie nie trzeba patrzec na ekran - wystarczy słuchać, tym bardziej że na ekranie widać różne informacje, ktore nie konieczie się przydają (nachylenie drogi - wiadomo że odchyłka wskazań wys. n.p.m. jest w GPS ogromna, system informacji o korkach - jeśli sie z niego nie korzysta to nie potrzebnie zajmuje miejsce) ale umówmy sie ze to mały problem
-----------------------
i wreszcie TTN3. Od razu powiem że moje sympatie przed użyciem były najbliższe MN bo znałem jego interface z PC. Natomiast TT znam z Route Plannera i City Maps. I musze przyznac że TTN jest rozbudowaną wersją City Maps - w trybie "nawigacja" ma niemal identyczny interface (swoją drogą wskazówka dla AM że komunikaty na dole mapy a nie na górze sa lepiej czytelne). Więc na początku mnie trochę to podobienstwo do CM złościło a z czasem coraz bardziej sie podobało. NO i w konsekwencji 60 % trasy pokonałem z tym programem (30% z MN a 10 z Dest). To co wymaga uwagi to obserwacja trasy jeśli mamy np kilka skrzyżowań obok siebie (np dwie drogi w prawo) bo komunikat głosowy nie jest jak w MN "druga w prawo" ale po prostu "za 50 m w prawo" (i jelsi sa dwie w prawo to trzeba to sprawdzić). Za to już na autostradzie zjazdy opisuje rewelacyjnie "zjedź z autostrady a następnie zostań na lewym/prawym pasie"
---------------------------------
W kolejnym podsumowaniu chcialem napisać że nie mam zamiaru kategorycznie krytykować bądź zachwalać któryś z programów. KAŻDY z nich nadaje się do jazdy bez mapy papierowej. Chcę tylko przedstawić moje spostrzeżenia na temat tych programów.
Ogólnie muszę też przyznać że AM jest programem nie odstającym od światowej czołówki - mogliby jeszcze tylko nad algorytmem modyfikacji trasy popracować ale wygląd, informacje i funkcje często przewyższają pozostałe programy ...super

pozwole sobie skomentowac uwagi co do Destinatora bo go znam

Zatem ... Destinatora uzyłem raz i pierwsze co mnie uderzyło to "szarpane" komunikaty głosowe w stylu "za ..... dwieście ..... pięćdziesiąt .... metrów .....(2 sek) ....w prawo" po angielsku oczywiście.

komunikaty sa przede wszystkim wyrazne i to jest zaleta

Druga sprawa - wyznaczyłem cel i program od razu ustawił się na nawigację, nie dając mi możliwości spojrzenia na obraną drogę.

bo nie umiesz obslugiwac programu - po pierwsze mozesz w opcjach przelaczyc z trybu nawigacji na tryb planowania a po drugie jak juz nawet wyznaczysz droge to mozesz wejsc w View i Show Route - pojawia sie wszystkie informacje o wyznaczonej trasie lacznie z jej podgladem

A że zaczał mnie prowadzić dziwnymi drogami to po chwili przelączyłem na TTN bo bałem się że skończę w lesie.

w opcjach ustawiasz trase krotka albo szybka - ta druga nigdy nie poprowadzi cie po jakichs bocznych drogach

Ogólnie jednak okazało się że Destinator wytyczył taką samą trasę - więc nieco przesadziłem.

no widzisz...

Tak jak napisałem w pierwszym poście - program spełnia swoją rolę (nawigatora) bardzo dobrze ale na tle konkurentów robi najbardziej toporne wrażenie. Ale z powodu ceny jest ciekawy

nie tylko z powodu ceny - zapomniales o takich rzeczach jak mozliwosc docinania dokladnie mapy wg potrzeby albo mapy po konkretnej trasie, ktora sobie wytyczysz - poza tym sam program zajmuje ok 3.5 MB wiec jest niesamowicie oszczedny jesli chodzi o gospodarke pamieci PDA

kolejne zalety to wg mnie bardzo czytelny interface, szybka rekalkulacja drogi no i wspomniana przez ciebie cena

a ze nie posiada tylu bajerow co konkurecja... - to jest dla niektorych zaleta

[Dodano: 2005-05-19 08:49:51]
a zauwazone przeze mnie wady programu to:

problemy z wyznaczaniem trasy przez punkty przelotowe - zeby to zrobic trzeba wejsc do trybu planowania podrozy i dodawac punkty po kolei

gubienie ustawien GPS w momencie wylaczenia PDA bez wyjscia z programu - po wlaczeniu trzeba albo ponownie uruchomic program albo wejsc w opcje szukania GPS

nie do konca czytelny wg mnie tryb 3D - nie moge sie do niego przyzwyczaic

brak opcji dodawania punktu podrozy po nacisnieciu jednego przycisku podczas jazdy oraz wyznaczania drogi do domu po nacisnieciu jednego przycisku rowniez w dowolnym momencie jazdy - na szczescie problem ten rozwiazuje specjalna, darmowa nakladka na program sprytnego programisty z Izraela

problem ten rozwiazuje specjalna, darmowa nakladka na program sprytnego programisty z Izraela

Lipcio - coś więcej? Jakiś link?

Lipcio - coś więcej? Jakiś link?

odbierz mail...

program jest w sumie darmowy - zapytam Jakuba - mozna to wrzucic chyba na PDAclub do dzialu download

Kol. Lipciopda!
Jak widzisz jako uzytkownik Destinatora umiesz znaleźć wiele funkcji bo znasz program. Mój test polegał na tygodniowym użytkowaniu trzech programów na raz i bardzo ważne w mojej ocenie było intuicyjne wyszukiwanie pewnych funkcji oraz domyślne ustawienia.

Co do wyznaczania trasy - we wszystkich programach było wyszukiwanie w trybie "szybka trasa"
Poza tym wszystkie ww programy mają opcję docinania map lub wgrania tylko trasy (TT daje tylko możliwość docięcia)

Komunikacja z GPS (miałem na BT) w TTN i MN jest super, można zgasić PDA lub GPS i zaraz po włączeniu się odnajduje (niestety np. AM robi mi to o czym piszesz w Destinatorze)

Jeśli chodzi o Destinatora to jest to jedyny program, do ktorego mam świetną mapę Węgier a że czasem tam jeżdzę to myślę że bedę miał okazję potestować ten program mocniej i wtedy sie może zrehabilituję
---------
a jak chodzi o punkty przelotowe to tu automapa nie ma sobie równych. W TTN też to nie występuje (a dziwne bo w route planerze i city maps jest opcja STOPOVERS) natomiast w MN można wpisać kilka celów ale i tak w praktyce trzeba po każdym punkcie na nowo ustalać cel ... więc to taki fantom/ jadąc z punktu A do B nie mogę zdecydować o wyborze przez punkt x. Za to TTN jest opcja "droga alternatywna" i wtedy program wylicza inną trasę (równiez szybką) ale wciąż pamięta orginalną

Jak widzisz jako uzytkownik Destinatora umiesz znaleźć wiele funkcji bo znasz program. Mój test polegał na tygodniowym użytkowaniu trzech programów na raz i bardzo ważne w mojej ocenie było intuicyjne wyszukiwanie pewnych funkcji oraz domyślne ustawienia.

ale funkcje, o ktorych pisze dostepne sa w menu programu i mozna do nich dojsc po 3 minutach zabawy i 2 kliknieciach... to jedne z podstawowych opcji w menu

dziwie sie, ze ich nie zauwazyles bo rzutuje to na twoja opinie o nim...

chciałem jeszcze zwrocić uwagę na fakt, ze ja sprawę nawigacji na PDA traktuję nieco biznesowo bo od czasu do czasu sprzedaję te rzeczy. A ponieważ przeciętny klient nie lubi grzebać w ustawieniach, menu czy czytać 100stonicowej instrukcji a intereseruje go zasada "włącz i używaj" to muszę oceniać takie programy w ten sam sposób - jak najlepsza funkcjonalność bez wgłębiania sie w program - nie potępiajcie mnie za takie lamerstwo ..hihi

nie potępiajcie mnie za takie lamerstwo ..hihi

absolutnie... przeciez kazdy ma prawo do wlasnych opinii

dla mnie Destinator ma bardzo prosta obsluge - chcialem tylko zaznaczyc, ze byc moze traktujesz go troche po macoszemu bo poswieciles mu za malo czasu - sam napisales, ze na TTN poswieciles 6-krotnie wiecej

Jestem uzytkownikiem TT3 ale w ostatnich dniach zamowilem sobie Destinator PN wiec troche na temat Destinatora poczytalem w zagranicznych forach dyskusyjnych. Wiele osob skarzy sie, ze w Desti 3 zapowiedzi przychodza za pozno (np polecenie "skrec w prawo" 50 m. za skrzyzowaniem, na autostradach nawet 200 m roznicy). Moj zarzut wobec Desti PN to bardzo duze wymagania systemowe (Windows 2003, min. 64 MB RAM). TT3 pracuje mi swietnie i bardzo szybko na PPC 2002 z 32 MB i wolnym procesorem

Wiele osob skarzy sie, ze w Desti 3 zapowiedzi przychodza za pozno (np polecenie "skrec w prawo" 50 m. za skrzyzowaniem, na autostradach nawet 200 m roznicy).

tak - komunikaty sa zdecydowanie pozniej niz np w AM - ale nie jest to ani 50 ani 200m bez przesady - nie zdazylo mi sie przejechac skrzyzowania - jesli mam byc sprawiedliwy to porownujac AM i D3 moge powiedziec, ze taki komunikat pojawi sie ok 1-2 sek pozniej w D3 (teoretycznie)

Moj zarzut wobec Desti PN to bardzo duze wymagania systemowe (Windows 2003, min. 64 MB RAM).

TT3 mozemy porownywac z D3 - jesli mowimy o wymaganiach DPN to porownajmy je z wymaganiami TT5...

TT3 pracuje mi swietnie i bardzo szybko na PPC 2002 z 32 MB i wolnym procesorem

D3 rowniez - i zajmie ci chyba mniej pamieci niz TT3 - 3.5MB program i mapy juz od 1-2MB o pokryciu ok 100km2 (strzelam na oko)

[Dodano: 2005-05-19 10:54:43]
trasa o dlugosci 1500-2000km i szerokosci pasa 25km przy poziomie szczegolow level4 (najwiekszy chyba) zajmuje 7-9MB

Z drobnych niedogodności Destinatora 3 wymieniłbym jeszcze brak możliwości wyboru miejsca zapisu śladu - plik lokowany jest w katalogu aktywnej mapy. Może to czasami powodować pewne problemy dla użytkownika.

Ogólnie jednak Destinator (ver 3) sprawuje się bardzo fajnie - jest szybki, ma dokładne mapy - według mnie nawet nieco lepsze jak TTN3 (mowa o Niemczech). Używałem Desti na Węgrzech i w Grecji i stosunkowo łatwo przestawiłem się z TTN. Mapa Grecji niestety nie jest najdokładniejsza, poza Atenami i Thessaloniki bardziej przypomina Major Roads of Europe niż mapę regionalną, nie jest to jednak oryginalny produkt PowerLOC.

Wybierając między TTN3 a Destinatorem bez spoglądania na ich ceny, oczywiście zdecydowałbym się na tego pierwszego. Za TTN oprócz grafiki i ergonomii użytkowania przemawia masa dostępnych dodatków – POIwarnerów z bazami danych, traffic control itp. Natomiast myśląc o nawigacji samochodowej w wersji "ekonomicznej" opcja Destinatora jest całkiem interesująca.

O MN mogę powiedzieć tyle że w trzy tygodnie po zakupie najnowszej wersji programu dostałem od firmy jedynie list z rachunkiem i z przylepioną żółtą nalepką informującą o wysyłce programu pod koniec maja. Od razu ustawia mnie to bokiem i do firmy i do programu. Stosowanie takich tricków dla zdobycia klientów i wyprzedzenia konkurencji uważam za nie fair i MN będzie musiał być rzeczywiście bardzo dobry żebym miał ochotę na jakiś następny z nimi interes.

no tak.. tylko że MN jak czytałem na tym forum ma szanse być pierwszym konkurentem AM na naszym rynku.. ale też mam złe doświadczenia jak szukałem u nich wsparcia sprzedażowego...

no tak.. tylko że MN jak czytałem na tym forum ma szanse być pierwszym konkurentem AM na naszym rynku.. ..

Chyba drugim ? Bo pierwszy już jest od pół roku.
Nawiasem mówiąc skoro Twoi kilienci - jak napisałeś wyżej - nie bardzo lubią poznawać nowy soft i chcą coś prostego to nie lepiej jest im polecać jeden i ten sam soft obsługujący i Europę i Polskę ?

Wprowadź do swojej oferty:   BT GPS 10 Deluxe   i/lub   cf Que 1620  a wówczas klienci nie lubiący "zabawy" z pocketami będą mogli bez zbędnych ceregieli wyznaczyć trasę z danego adresu w Warszawie do danego adresu w Hamburgu na "jednej" mapie !

niestety nie mam żadnych informacji ani o cenach tego rozwiązania ani o funkcjach. Poza tym Bluetooth nie jest dobrym rozwiązaniem dla "kowalskiego" bo trzeba ładować, umiec zestawić łacze itp.
Zauważyłem że np w Niemczech jest ogromna popularność PDA zintegrowanych z GPS (typu N35 czy Mio168) i to chyba najlepsza opcja. Poza tym zdecydowana większość klientów uzywa nawigacji w Polsce wiec automapa jest tu najlepszym rozwiązaniem. A co kolega miał na myśli pisząć o tym co jest od pół roku (musze sprostować ze nie sprzedaje GPS codziennie wiec nie jestem na bieżąco - traktuję to jako małodochodowe hobby)

Mapa Grecji niestety nie jest najdokładniejsza, poza Atenami i Thesaloniki bardziej przypomina Major Roads of Europe niż mapę regionalną, nie jest to jednak oryginalny produkt PowerLOC.

A czy mapa Grecji (nawet ta mało dokładna) jest w zestawie Destinatora? I czy major roads obejmują Bałkany (Rumunia/Bułgaria)?

Mapa Grecji nie jest oferowana bezpośrednio przez PowerLOC, możesz ją natomiast znaleźć na http://www.ngi.gr/?pageid=0&languageid=1

Ogólnie, w kwestii Grecji spójrz na wątek http://www.pdaclub.pl/forum/posty.php?temat_id=12680#66508

Major Roads w wersjach które mam (TTN3, Destinator 3.0.75) nie zawierają Rumunii/Bułgarii. Jedyne co obejmuje ten region to Garmin City Select Europe 7.0.

Poza tym zdecydowana większość klientów uzywa nawigacji w Polsce wiec automapa jest tu najlepszym rozwiązaniem

Wypadałoby chyba w tym tekście wstawić słowo: "chyba" lub "moim zdaniem".

A co kolega miał na myśli pisząć o tym co jest od pół roku (musze sprostować ze nie sprzedaje GPS codziennie wiec nie jestem na bieżąco - traktuję to jako małodochodowe hobby)

Ten tekst pozostawię bez odpowiedzi to Ty jesteś "profesjonalistą" - ja tylko amatorem.

Ale komentarz dam: w związku z tą wypowiedzią nasuwa mi się jedno porównanie - jest to wypowiedź na poziomie sprzedawcy z hipermarketu, który niczym się nie interesuje bo to nie jego sprawa (bo i tak za mało zarabia). Tyle, że jak klient idzie do hipermarketu to nie oczekuję doradztwa, a taniego towaru. W przypadku elektroniki - zwłaszcza kupowanej w małych sklepikach czy u indywidualnych sprzedawców liczą chyba jednak na jakieś doradztwo.

Szkoda że Twój przypadek nie jest odosobniony i że dla większości  tzw. "fachowców" (czy to handlowców czy usługodawców) liczy się tylko jedno: szmal. A klient ? Tego mają w d .....

BT GPS 10 Deluxe   i/lub   cf Que 1620

Lechu, uważam, że Garmin popełnia jakiś błąd marketingowy w (nie) lansowaniu produktów dla PPC/WM.

Dla kogokolwiek, kto nie miał wcześniej nic do czynienia z firmą Garmin każda oferta z jego strony musi składać się z precyzyjnego opisu wszystkich trzech elementów:

1. GPS10/CfQue + CitySelect Europe;
2. GPMapa;
3. MapSource + nRoute + Que
Można ewentualnie uznać element trzeci jako składnik pierwszego.

Nikt nie kupi GPS10 ani CfQue jeśli nie zostanie mu przedstawiony opis map CitySelecta (pokrycie, szczegółowość, POI, etc.) oraz dokładnej funkcjonalności softu z pkt 3. Nikt też zwykle nie kupi GPS10 ani CfQue bez GPMapy, bo bez niej użyteczność dla Polaka tych akcesoriów jest (prawie) żadna.
I odwrotnie, tyle że GPMapą (kto ją kupi do PPC/WM nie znając uzasadnienia dla konieczności zapłacenia takiej kwoty za GPS10/CfQue?).

A jak jest sytuacja w tej chwili?
Opis GPMapy jest w jednym miejscu, CitySelect Europe w innym, GPS10/CfQue jeszcze w innym a funkcjonalność softu MapSource + nRoute + Que jest tak porozrzucana i tak ubogo, i tak hermetycznym językiem opisana w porównaniu do funkcjonującego konkurencyjnego softu na rynku, że zadziwia mnie jakakolwiek sprzedaż tych zestawów.

Sam przez to przechodziłem, to wiem co odczułem.

Mapa Grecji nie jest oferowana bezpośrednio przez PowerLOC, możesz ją natomiast znaleźć na http://www.ngi.gr/?pageid=0&languageid=1

Ogólnie, w kwestii Grecji spójrz na wątek http://www.pdaclub.pl/forum/posty.php?temat_id=12680#66508

Major Roads w wersjach które mam (TTN3, Destinator 3.0.75) nie zawierają Rumunii/Bułgarii. Jedyne co obejmuje ten region to Garmin City Select Europe 7.0.

Dzięki. Zastanawiam się nad zakupem Destinatora i może to będzie dodatkowy argument za.

Lechu, uważam, że Garmin popełnia jakiś błąd marketingowy w (nie) lansowaniu produktów dla PPC/WM.

Niestety masz w 100% rację.
Problem tylko w tym, że "tdci" choćby nawet "półamatorsko" ale jednak także "półkomercyjnie" zajmuje się sprawami  nawigacji (sprzedaje pockety i soft !!!!)

To że być może "Kowalski" nie połapie się w ofercie Garmina czytając jego www, to nie znaczy, że sprzedawca tego nie powinien znać. Powinien to znać i powinien to umieć wytłumaczyć klientowi. Powinien także umieć wskazać podstawowe różnice pomiędzy jednym a drugim softem. No ale jak ma to zrobić - jeżeli zna tylko jeden soft ?

No chyba że nie jest to "niezależny" sprzedawca, a np. regionalny przedstawiciel "AutoMapy" czy "MIO". Wtedy- jest wszystko OK. To rozumiem

Cytat: Moi

Lechu, uważam, że Garmin popełnia jakiś błąd marketingowy w (nie) lansowaniu produktów dla PPC/WM.

Niestety masz w 100% rację.
Problem tylko w tym, że "tdci" choćby nawet "półamatorsko" ale jednak także "półkomercyjnie" zajmuje się sprawami  nawigacji (sprzedaje pockety i soft !!!!)

To że być może "Kowalski" nie połapie się w ofercie Garmina czytając jego www, to nie znaczy, że sprzedawca tego nie powinien znać. Powinien to znać i powinien to umieć wytłumaczyć klientowi. Powinien także umieć wskazać podstawowe różnice pomiędzy jednym a drugim softem. No ale jak ma to zrobić - jeżeli zna tylko jeden soft ?

No chyba że nie jest to "niezależny" sprzedawca, a np. regionalny przedstawiciel "AutoMapy" czy "MIO". Wtedy- jest wszystko OK. To rozumiem

Panowie bierzcie pod uwage, ze takie "zabawki: - ppc, palm to dla garmina chuba nie przynasza zadnych dochodow
najwieksze to chyba kieszonkowe gps'y i modele na lodki plus dedykowane zestawy do nawigacji w samochodzie.
Co do softu garmina to uwazemze jest rewelacyjny (przynajmniej wersja na stany), ale jak na razie nie jest dostepny na inne pockety niz garmina