[Rozumiem. To informacja na jaką czekałem od Kichu1979 
Koledzy byli szybsi 
Możesz mi wierzyć, albo nie, ale ja naprawdę nie jeżdżę tak, jak to opisał Kwieto. Poznań to w końcu nie Warszawa, no i jeżdżę po nim
(jako kierowca) od dobrych 30-stu lat. Dlatego byłem ciekaw, po co komu taka - dodatkowo rozpraszająca uwagę - informacja, jak nazwy ulic na mapie.
Generalnie jestem wakacyjnym kierowcą
(w Poznaniu jeżdżę bez GPS, chyba że testuję jakiś sprzęt/soft) i nawigacją samochodową interesuję się raczej z punktu widzenia tras właśnie wakacyjnych. Takich z Poznania do miejscowości "X". Tu zawsze używam nawigacji z wytyczoną trasą, a nazwy ulic we Wrocławiu, Łodzi, Krakowie czy Bratysławie lub Wiedniu i tak nic mi nie mówią, zatem są one - z mojego punktu widzenia - całkowicie zbędne. Przy takim podejściu do zagadnienia - dla mnie są ważne:
- krecha trasy,
- strzałka nawigatora wraz z odległością do następnego manewru,
- komunikaty głosowe, najlepiej takie które informują nie tylko o najbliższym, ale także o następnym manewrze.
- dodatkowo miłe są informacje na temat odległości do celu i godziny przybycia do celu.
Nazwami ulic nigdy nie byłem zainteresowany. Poważnie !
Kwieto jednak opisał problem "warszawski" na tyle obrazowo, że teraz wiem o co biega
