Odnoszę wrażenie, że to jednak wina AM. Na jednej z niedawnych wersji AM /już nie pomnę której chyba lipiec 2010/ na CE, rozładowywała mi Goclevera podłączonego w czasie jazdy do ładowarki. pozdr
Powiedziałbym, że to spór akademicki. Faktem jest, że Automapa obciąża system znacznie bardziej, niż podobne aplikacje i z tego punktu widzenia, problemy z ładowaniem to wina Automapy. Faktem jest też, że bilans energetyczny w Samsungach Galaxy SII i Note jest skopany - urządzenie jest w stanie więcej zużywać niż pobierać z ładowarki. I to jest ewidentna wina Samsunga. Wyobrażacie sobie, że jak mocno obciążycie laptopa (np. kodowanie video) to mimo ciągłego podłączenia do zasilania laptop się rozładuje i wyłączy?
Skłaniałbym się jednak w stronę większej winy sprzętu. Program po prostu wykorzystuje potencjał zainstalowanego procesora (przecież go nie podkręca). A system ładowania (mam na myśli część wbudowaną w telefon) powinien sprostać potrzebom energetycznym zainstalowanego procesora. Nie tak?
I tak de facto, wszystkie pretensje, które tu wypisujemy powinny trafić do supportu Samsunga. Jeżeli Samsung dalej pójdzie tą drogą w Galaxy SIII, który mam mieć 4-rdzeniowy procesor, to boje się nawet pomyśleć, jak tam będzie wyglądała sytuacja z aplikacjami, które lubią wykorzystywać moc obliczeniową, którą udostępnia procesor. Ładowanie trzeba będzie podłączać grubym kablem wprost z akumulatora chyba...
A jest to chyba wyłącznie przypadłość Samsunga. Przez lata jeździłem z HD2 i Automapą i zawsze po niezbyt długim czasie bateria była już naładowana do 100%. Przez myśl nie przeszło mi zastanawiać się czy mam ładowarkę 0,7A czy 1A czy jeszcze inną. To był temat dla mnie obcy, a począwszy od momentu kiedy zacząłem używać Galaxy SII stał się nagle tematem bardzo ważnym. Bo jak już wspomniałem problemy z ładowaniem SGS2 miałem także przy Navigonie i Sygicu. Więc chyba to jednak z Samsungiem jest coś nie tak. Albo za słaby system ładowania albo za silny procesor... Jak kto woli.