Użytkownicy MOBILNE.NET dodający nowe pukty miejcie litość

A czy nie istnieje obawa, że POLICJA nawrzuca setki punktów np z szuszarkami, radarami itp?

Najlepiej chyba jeżdzić zgodnie z przepisami...
Same plusy takiego rozwiązania: brak stresu związanego z kontrolą policji, bezpieczna dla siebie i innych podróż do miejsca przeznaczenia, mniejsze zużycie paliwa oraz samochodu.

Mało kto jest w stanie przekroczyć średnią 80km/h na dłuższym odcinku, nawet jadą miejscami więcej niż 130km/h

Szkoda ryzykować żeby zyskać kilka minut...

I co? Nic. Żaden admin nie zareagował a jest to najbardziej popularna kategoria. Wydaje mi się, że czas zrobić porządek w poszczególnych kategoriach a to zadanie dla moderatorów. Jeśli dany punkt nie odpowiada parametrami w stosunku do regulaminu - usuwamy i wysyłamy prośbę do autora danego punktu o uzupełnienie informacji.
Mam nadzieję, że nie dostanę bana za taką publiczą krytykę.

Popieram, napewno ktoś się znajdzie chętny do współmoderowania....
palmus

Najlepiej chyba jeżdzić zgodnie z przepisami...
Same plusy takiego rozwiązania: brak stresu związanego z kontrolą policji, bezpieczna dla siebie i innych podróż do miejsca przeznaczenia, mniejsze zużycie paliwa oraz samochodu.

Mało kto jest w stanie przekroczyć średnią 80km/h na dłuższym odcinku, nawet jadą miejscami więcej niż 130km/h

Szkoda ryzykować żeby zyskać kilka minut...

Zrob sobie test. Jedz po miescie 1 do 2 godzin (ale nie w godzinach szczytu) nie przekraczajac 50...
Zakladajac ze Twoj samochod jest lepszej klasy niz maluch to marne szanse widze...

Z pewną taką nieśmiałością śmiem się z Tobą nie zgodzić DENVER87 nie raz tak było i pewnie nie raz tak będzię że nie jeden (bez urazy ) rocznik 87 prół obok mnie w mieście, chyba na nic nie zważając - i nie rzadko na pierwszych, choć czasem dopiero na trzecich światłach mogłem sobie dokładnie obejżeć jego tylną tablicę rejestracyjną. (Jakież to ubliżające sanąć za kim na skrzyżowaniu, nie prawdaż)

A propos rewelacyjny pomysł z tym licznikiem odliczającym np. do sześciu.
Tak policja pewnie też nam tu dokłada fotoradarów  

nie rzadko na pierwszych, choć czasem dopiero na trzecich światłach mogłem sobie dokładnie obejżeć jego tylną tablicę rejestracyjną. (Jakież to ubliżające sanąć za kim na skrzyżowaniu, nie prawdaż)

Troche nie rozumiem tego co napisales. Po co chciales ogladac jego tablice?

 A tego zdania "(Jakież to ubliżające sanąć za kim na skrzyżowaniu, nie prawdaż)" to juz kompletnie nie rozumiem

I tez nie wiem jak mam to odniesc do tego co napisalem...

Mi chodzilo o sytuacje typu: dwupasmowka, zerowy ruch, na lewo i prawo chroniace bandy, zero pieszych... a Ty jedziesz 50tka... To nawet facet na jazdach na prawko pozwalal mi w takich sytuacjach przekroczyc dozwolona predkosc...
Albo ograniczenie do 30stki w niektorych miejscach jest tez czasami smieszne...

A co do aluzji do mojego rocznika to akurat wszyscy mowia ze jezdze bardzo bezpiecznie i odpowiedzialnie. Moji rodzice jak gdzies jedziemy zawsze prosza mnie zebym ja prowadzil bo mowia ze prowadze duzo lepiej niz oni (chociaz np ojciec ma prawo jazdy juz ponad 50 lat) itp.

Tak samo mam wielu znajomych w moim wieku ktorych odpowiedzialnosc za kierownica stoi na bardzo wysokim poziomie.

To ja nauczylem moich rodzicow zapinac pasy i to ja nie rusze poki wszyscy ich nie zapna (moj kolega -tez 87- ma tak samo).

To ja zatrzymuje sie przed przejsciami dla pieszych widzac wkurzone miny ludzi w srednim wieku za mna...

Mysle ze wiek ma niewiele wspolnego z umiejetnoscia jazdy i odpowiedzialnoscia, ale to juz moje prywatne zdanie...

A propos rewelacyjny pomysł z tym licznikiem odliczającym np. do sześciu.

Jesli to nie ironia to dziekuje bardzo

Fotoradar na autostradzie którego nigdy nie było
co prawda stała tam czasem policja z radarem, ale teraz już nie stoi bo autostrada się już tam nie kończy
N 52.09.48.07
E 18.12.05.45
poproszę o usunięcie
Pozdrawiam

Mysle ze wiek ma niewiele wspolnego z umiejetnoscia jazdy i odpowiedzialnoscia, ale to juz moje prywatne zdanie...

Stwierdzenie tak samo ciekawe co nieprawdziwe.
Oczywiście również wśród "starszych" kierowców zdarzają się ludzie nieodpowiedzialni - zwłaszcza kierowcy zawodowo jeżdżący na dostawczakach, którzy z reguły jeżdżą "równo" tzn. na szosie 90km/h i przez wiochę (nawet ze szkołą i dzieciakami na poboczu) też 90km/h. Dalej - wśród starszych oczywiście też zdarza się, że ktoś wsiądzie po kielichu, chociaż tu zapewne dominują już młodzi bywalcy dyskotek.

Generalnie jednak statystyki potwierdzają, że najtragiczniejsze w skutkach wypadki powodują kierowcy, którzy mają prawo jazdy nie dłużej niż 5 lat. Młodzieńcza brawura i brak doświadczenia. No cóż najlepszy nawet symulator na PC to tylko symulator, a sytuacje spotykane na drodze to zupełnie coś innego.

Cytat: "nik-59"

nie rzadko na pierwszych, choć czasem dopiero na trzecich światłach mogłem sobie dokładnie obejżeć jego tylną tablicę rejestracyjną. (Jakież to ubliżające sanąć za kim na skrzyżowaniu, nie prawdaż)

Troche nie rozumiem tego co napisales. Po co chciales ogladac jego tablice?
A tego zdania "(Jakież to ubliżające sanąć za kim na skrzyżowaniu, nie prawdaż)" to juz kompletnie nie rozumiem

Koledze pewnie chodzilo oto, ze jezdzenie po duzym zatloczonym miescie, z predkoscia wieksza niz 50 km/h, nie wiele pomaga.
Czesto jezdzac do pracy, widze mlodych kierowcow, ktorzy z kazdego skrzyzowania ruszaja bardzo dynamicznie, pozniej osiagaja predkosci rzedu 80-100 km/h, a na nastepnym skrzyzowaniu ostro hamuja.  Nie wnikam w ekonomicznosc takiej jazdy bo to nie moje pieniadze, ale najgorsze jest to ze im sie wydaje ze dzieki temu szybciej dojada na miejsce  Niestety w 99 przypadkach na sto, spotykam takiego goscia za 3-4 skrzyzowania, pomimo, ze ja jechalem tylko 50 km/h  
W miescie nie liczy sie szybkosc, ale plynnosc jazdy, a przede wszystkim refleks przy ruszaniu ze skrzyzowania kiedy zapala sie zielone swiatlo. Gaz do dechy potrafi wdusic kazdy, ale plynnie jezdzic trzeba sie nauczyc.

Przepraszam, ze troche zboczylem z tematu.

Pozdrawiam
Glider33

Ale mysle ze w tej plynnosci o ktorej piszesz miesci sie tez sytuacja taka ze jesli za kilkadziesiat metrow mamy skrzyzowanie i widzimy ze zapala sie zolte to (po ocenie odleglosci) wiekszosc  z nas przyspiesza (przekraczajac tym samym 50) zeby jeszcze zdazyc na zoltym i zachowuje owa plynnosc bo po 1. nie musza ostro potem hamowac a po 2 sa szybciej na nastepnym skrzyzoawniu lub juz u celu

Kto tak czasami nie robi niech pierwszy rzuci kamien

Ale mysle ze w tej plynnosci o ktorej piszesz miesci sie tez sytuacja taka ze jesli za kilkadziesiat metrow mamy skrzyzowanie i widzimy ze zapala sie zolte to (po ocenie odleglosci) wiekszosc  z nas przyspiesza (przekraczajac tym samym 50) zeby jeszcze zdazyc na zoltym i zachowuje owa plynnosc bo po 1. nie musza ostro potem hamowac a po 2 sa szybciej na nastepnym skrzyzoawniu lub juz u celu

No i tu właśnie wychodzi brak Twojego doświadczenia. Też tak robiłem, "za młodu". Aż kiedyś - w obcym mieście okazało się że sygnalizacja miała znacznie krótszy czas "żółtego" niż to oszacowałem - wpadłem na skrzyżowanie na czerwonym a inny kierowca równie "mądry" jak ja - dbając o przepustowość skrzyżowania i nie czekając na zielone ruszył na żółtym z poprzecznej.

Nie chciałbyś widzieć co się tam działo. Na całe szczęście skończyło się na strachu, slalomach, klaksonach i ostrym pukaniu w czoło. Ale zapewniam, że od tego czasu jak tylko zapala się żółte i wiem, że zdążę się zatrzymać (no bo nie wówczas gdy jestem 10m od skrzyżowania !!) zawsze się zatrzymuję, nawet ryzykując to, że jakiś małolat jadący za mną w odległości 1m wjedzie mi w d...ę.

(...) zawsze się zatrzymuję, nawet ryzykując to, że jakiś małolat jadący za mną w odległości 1m wjedzie mi w d...ę.

Akurat specjalistami od 1m odstepu (nawet jak jedziecie powyzej 150km/h!) sa nie "malolaty", tylko sredni przedzial wiekowy - przynajmniej tak wynika z moich doswiadczen.
Jedzie taki za Toba, widzi ze nie mozesz zjechac (bo z prawej mijacie sznur samochodow, tudziez jedziecie za szybko by ladowac sie w koleiny na prawym pasie) i bedzie taki jechal za toba metr z tylu...

Ale mysle ze w tej plynnosci o ktorej piszesz miesci sie tez sytuacja taka ze jesli za kilkadziesiat metrow mamy skrzyzowanie i widzimy ze zapala sie zolte to (po ocenie odleglosci) wiekszosc  z nas przyspiesza (przekraczajac tym samym 50) zeby jeszcze zdazyc na zoltym i zachowuje owa plynnosc

Denver, tu nie chodzi o kurczowe trzymanie sie 50km/h, tylko o to, ze jesli idzie o czas dojazdu, to podroz po miescie 100-ka jest o doslownie sekundy szybsza niz podroz 50-ka - bo swiatla sa tak ustawione zeby zbyt szybka jazda nie poplacala. Nawet na stosunkowo dlugich odcinkach pozbawionych swiatel (np. Pulawska miedzy Walbrzyska a Poleczki) zyskujesz raptem jedna czy dwie pozycje wczesniej w kolejce samochodow czekajacych na nastepnych swiatlach.

Wiadomo ze w obcym miescie trzeba zachowac wieksza ostroznosc niz u siebie.
Ja znam w Poznaniu miejsca gdzie przyspieszenie rowna sie szybszemu dojechaniu do celu i jest to potwierdzone codziennym przejazdem tam (jak jezdze do dziewczyny). Jest to mianowicie ulica Niestachowska

Co do "jednometrowcow" to zgadzam sie kwieto ze to wlasnie nie mlodzi ktorzy albo pozyczaja samochod od rodzicow i baardzo nie chciali by nim komus wjechac w du** albo bardzo ciezko na samochod pracowali (bo mlodemu trudno zarobic) i rowniez nie chcieliby glupio stracic owocow swojej pracy.
Jednym z powodow dla ktorych ja trzymam sie dalej niz wiekszosc od samochodu przede mna jest to ze (póki co) jezdze Polajem z 1990 ktory nie hamuje - on zwalnia

Moze i nie mam jeszcze takiego doswiadczenia jak wy (chociaz jezdze minimum 2h dziennie i pracowalem juz jako kierowca...) ale wiem ze w tym wszystkim tak na prawde chodzi o wyczucie bo nawet jadac 40-ka mozna zabic kogos na pasach...

wracając do tematu punktów POI....

function gcdistcalc($loc1_lat, $loc1_lon, $loc2_lat, $loc2_lon, $precision = 4) {
    $lat1 = $loc1_lat * pi()/180;
    $lat2 = $loc2_lat * pi()/180;
    $lon1 = $loc1_lon * pi()/180;
    $lon2 = $loc2_lon * pi()/180;
    $theta = $lon1 - $lon2;
   $rawdistance = sin($lat1) * sin($lat2) + cos($lat1) * cos($lat2) *  cos($theta);
    $distance = round(6367.2 * acos($rawdistance), $precision);
    return $distance;
}

to daje nam różnice w km (akurat ten kod jest w PHP)
Mogę się podjąć  wyszukiwania zdublowanych punktów. info savac@o2.pl

a tu calosc:

http://www.phpfreaks.com/quickcode/Great-Circle-Distance-Function/553.php?topic_id=4678

Ja juz zrobiłem pierwsze przeszukanie (przyjmując na początek dokładność  ok. 50 m) zdublowanych punktów. Wyszukałem 4 fotoradary przenośne pokrywające się z fotoradarami i 20 suszarek występujących w pozostałych kategoriach. Wysłałem duble do moderatorów odpowiednich kategorii (jakieś 2 dni temu). Na razie brak odzewu.
Myślę, że można przyjąć odległość 200-300m(czekam na ewentualne propozycje) jako kryterium zdublowanych punktów. Wtedy będzie ich trochę więcej. Na razie na rozgrzewke wystarczy.

Duble w Krakowie:
1.
-Fotoradar:
N50.00.58.81
E19.59.33.58
-Radar
Obiekt #: 020225 KRAKÓW, Prokocim Bieżanów
2.
-Fotoradar:
N50.01.37.66
E19.58.34.35
-Radar
Obiekt #: 020226 Kraków, Wola Duchacka

Takich dubli jest kilka albo kilkanaście.

A tak wogóle to nie rozumiem sensu istnienia kategorii "radary" i "suszarki". DO tego dochodzą jeszcze "fotoradary" i "fotoradary przenośne" co kończy się tym, że nie jest wykluczone, że jeden punkt znajdzie się w 4 kateoriach i człowiek cholery dostanie jadąc koło niego i wysłuchując tylu ostrzeżeń.

A tak wogóle to nie rozumiem sensu istnienia kategorii "radary" i "suszarki". DO tego dochodzą jeszcze "fotoradary" i "fotoradary przenośne" co kończy się tym, że nie jest wykluczone, że jeden punkt znajdzie się w 4 kateoriach i człowiek cholery dostanie jadąc koło niego i wysłuchując tylu ostrzeżeń.

Nie czterech tylko trzech:
"fotoradary stacjonarne"
"fotoradary przenośne"
"suszarki"

Powtórzenia w zasadzie dotyczą tylko dwóch ostatnich kategorii

Nie zgadzam się.
W krakowie duble dotyczą kategorii "Radar" wbudowanej w POI i "Fotoradary stacjonarne" z punktów użytkownika.
A teraz widzę, że jeszcze doszła kategoria "Radiowozy z kamerą".

Masz rację, ja po prostu zakładałem, że wbudowanych "radarów" nikt nie używa...
A "radiowozy z kamerą" to faktycznie zupełnie już chybiony wynalazek. Co to za POI, co nie jest punktem na mapie  

A co na to Moderatorzy/Admini Mobilnych?

palmus

No gdybym chciał zaznaczyć odcinek na którym jeździ cywil na A4 to musiałby być od bramek w Balicach do zjazdu na Wieliczkę więc przez cały ten odcinek np co 12 sek miałbym komunikat "radar".
To jakaś porażka.

Ponawiam pytanie:

A co na to Moderatorzy/Admini Mobilnych?
palmus

Nisko przelatujące samoloty jeszcze bym zrozumiał, ale mobilne radary???
Za 10 lat może będzie trzeba użyc opcji: "mobilny radar" i 95% polskich dróg AM zamaluje na czerwono.Jak  *.BAM.
palmus

No dobra.... co możemy zrobić by usunąć te dublujące się punkty?

Pozdrav

Dublowane punkty muszą usuwać moderatorzy ale zanim wprowadzam jakiś punkt do bazy danych sprawdzam czy sam nie dubluje istniejącego punktu. Oto proste rozwiązanie. Co do adminów to chyba jest pierwsza jaskółka w temacie porządek. Proponuję wizytę w kategorii:
http://poi.mobilne.net/index.php?strona=punkty&etap=lista&id=1233
Jest pierwsze ostrzeżenie - tak przynajmniej to odebrałem.

Dobrze,że coś się dzieje.Brawo!

Może jednak, jako 1 ostrzeżenie - pozbawiać autora kategorii prawa moderowania jej?
Być może jakaś część userów już subskrybuje taką kategorię i po jej anihilacji będą mieć niedosyt.Mimo,że nie spełniała wymogów regulaminu...

palmus

Tak, tylko kto wtedy będzie moderował kategorię. Myślę, że warto jednak udzielić nagany a nie pozbawiać autora prawa moderowania. Może roawiązaniem byłoby - trzy nagany i szukamy lepszego moderatora. Na czas poszukiwań prawa i obowiązki przejmuje admin. W forum pdaclub tworzymy temat "moderator poszukiwany" i pewnie ktoś się znajdzie.

A może w Apoinsync powinna być funkcja odnajdywania w pliku uam punktów o podobnyych współrzednych i możliwość decyzji czy usunąć czy nie.... a może inna prosta aplikacja?

Pozdrawiam