Właśnie przypomniał mi się staary dowcip pasujący do tej notki prasowej:
W czasach, kiedy popularne byłby dowcipy o policjantach, krążyła taka anegdota:
Policjant przychodzi do biblioteki i pyta o jakąś książkę, gdzie znalazłby odpowiedź na pytanie: co to jest logika? Bibliotekarz odparł uprzejmie:
- Ależ ja to panu chętnie wytłumaczę. Logika to umiejętność wyciągania odpowiednich wniosków. Na przyklad... hmmm... Ma pan może akwarium?
- Tak - odpowiada policjant.
- Świetnie! To znaczy, że lubi pan rybki, prawda?
- Owszem.
- A to znaczy, że lubi pan żywe stworzenia, czy tak?
- No tak - potwierdza policjant.
- A to znaczy, że lubi pan też swoją żonę, prawda?
- No oczywiście.
- To z kolei znaczy, że lubi pan kobiety w ogóle, czy tak?
- No tak, lubię.
- No widzi pan, z tego wypływa logiczny wniosek, że nie jest pan pedałem.
- No nie jestem - odpowiada usatysfakcjonowany policjant.
Po jakimś czasie idzie z młodszym kolegą w patrolu i chce mu zaimponować.
- Ty, wiesz co to jest logika? - pyta kolegę.
- Nie mam pojęcia - odpowiada tamten.
- No to ja ci wytłumaczę. Hmmm... No może tak: masz akwarium?
- Nie mam.
- No to znaczy, że jesteś pedałem...
:-)))