MZ mówimy o dwóch sprawach:
1. "Nowy" sposób wyszukiwania po nazwach własnych jest absolutnie

. W sytuacji gdy znamy nazwę miejsca do którego chcemy jechać jest to bardzo przydatne, nie musimy się martwić czy nasze POI jest w kategorii np. restauracja, motel, zajazd, nocleg, gościniec, karczma itp. Znajomość nazwy własnej wystarcza do wyszukania POI.
2. Doprawdy, szereg kategorii jest przydatna bardzo wąskiej grupie użytkowników (jeśli w ogóle jest przydatna). Proszę wróćcie do mojego przykładu kategorii "BTS". Już w tej chwili wyszukiwanie "wyświetla" pasek postępu... Zastanawiam się kiedy ilość punktów POI osiągnie "masę krytyczną"... Póki co to jeszcze nie przeszkadza aż tak bardzo, ale być może zmierza to do sytuacji w której wyszukanie najbliższej restauracji, oddalonej o np. 200m bedzie wyświetlało pasek postępu wyszukiwania... trochę to śmieszne.
Tak jak na początku kategorię "Drewno kominkowe" wielu z nas uważało za wakacyjny żart... tak po przeglądzie punktów i ich kategorii w miplo można dojść do wniosku że owa kategoria jest jak najbardziej właściwa, jak i inne "fantastycznie-odjechane" kategorie
