Ja wstepnie rowniez szukam czegos innego do nawigacji, wiec tez moge cos napisac...
Mając do zrobienia krótką trasę wolę odpalić aplikację w komórce zamiast wyciągać PNA, instalować na szybie, czekać aż się odpali automapa, czekać na fixa itd. W Aurze mam przeważnie fixa poniżej minuty od chwili, gdy pomyślałem sobie, że chciałbym skorzystać z programu 
Nie mozna porownywac roznych programow do nawigacji, na dwoch roznych urzadzeniach i pewne kwestie traktowac jako wade/zalete danego softu. Na WM mam zarowno Sygica jak i AM. Fakt, AM laduje sie jakies 2-3s dluzej

Fixa lapia dokladnie tak samo na obu programach, ale to chyba zadne zaskoczenie.
Bardzo wielu km z Aurą nie zrobiłem, ale jak na razie z porównania wychodzi mi:
-Aura szybciej jest gotowa do pracy, działa płynniej, dużo szybciej wyznacza trasę, routing wg mnie lepszy, chociaż nie przejechałem jeszcze tyle, by mówić to z wielkim przekonaniem. Wielkim plusem jest to, iż działa na Androidzie(gwóźdź do trumny AM).
Sygic rzeczywiscie dziala chyba odrobine plynniej, ale szybkosc wyznaczania trasy jest porownywalna (biore pod uwage to samo urzadzenie). Routing polega na wyznaczaniu trasy w zasadzie za wszelka cene drogami o najwyzszych kategoriach, moim zdaniem ten program ma "alergie" na drogi wojewodzkie. Dla jednych to "lepszy routing" i wcale sie nie dziwie, bo niektorzy wola po prostu tak jezdzic, a dla innych sprawa juz taka lepsza nie jest. Nie ma tu czegos takiego jak trasa optymalna z suwakiem jak w AM, owszem jest ekonomiczna, ale w wiekszosci testowanych przeze mnie tras, wyglada tak samo jak szybka. Brak tez analogicznych technologii typu SR czy LD (obsluguje TMC, ale nie w Polsce jesli dobrze pamietam).
-Jeśli chodzi o siatkę dróg, to nie widzę różnicy (podobno AM ma dokładniejsze mapy, ale na własnej skórze tego nie doświadczyłem. Wszystkie drogi jakimi miałem okazję jechać (nawet na największym zadupiu) były w Aurze naniesione.
Moim zdaniem tu glownie chodzi o aktualizacje map, a nie jej baze. AM tu jednak kroluje. Np otwarte kolejne odcinki AOW (pod Wroclawiem) w AM sa, a za pomoca antyblokad zostaly naprawde sprawnie "otwarte", w Sygicu nie wiem kiedy sie tego doczekam - bedzie widac, a w zasadzie ich brak

na zrzutach ekranu. Takich miejsc pewnie mozna by znalezc wiele, a w Polsce jakby nie patrzec cos tam sie buduje (gorzej z remontami), wiec nowe odcinki drog powstaja.
-Na plus Automapy: dużo lepsze pokrycie z numerami budynków, logiczniejsze komendy głosowe, dużo więcej POI, moim zdaniem mapy ładniejsze, ale może to kwestia przyzwyczajenia, albo braku budynków w Szczecinie w Aurze.
Zgadza sie.
Jeśli ktoś ma sprzęt z Androidem, to myślę, że warto wypróbować Aurę. Pełna, darmowa wersja jest do pobrania w Android Market na tydzień czy 2 tygodnie (teraz nie pamiętam).
To nie jest zly program, wrecz przeciwnie jesli ktos uzywa nawigacji okazjonalnie, woli jezdzic glownie drogami krajowymi (ta nawigacja nie sciagnie go na boczne drogi, nie ma za wiele opcji, wiec nie za duzo da sie "pospuc"), to jest to calkiem przyjemny soft. Jednak nie ma sie co oszukiwac, AM mozliwosciami przewyzsza Sygica. Z takich glupich rzeczy, czesto planujac trase, traktuje AM jako mape papierowa - korzystam z dobrodziejstw AM i ustawiam pokazywanie drog bocznych dosc szybko. Zobaczcie na zrzutach przy jakich powiekszeniach czegos takiego nie zobacze w Sygicu, a zadnej opcji do tego nie ma.
PS. Pierwszy raz mi sie zdarzylo, ale jednak... Sygic tez sie potrafi wysypac

PS2. W 95% przypadkow mimo 2 programow na PDA i tak korzystam z AM.