Nie przesadzajcie z tym strojeniem. Po takich tekstach w internecie ludzie panikuja i glupoty szerza. Bo przeciez jak masz 1,1 to dobrze, a jak 1,5 to czarna rozpacz, nic nie slychac, koncowki sie pala, tyle mocy wraca, ze pasazaerow zabija itp itd....

"Fachowcy" wykorzystuja na potege ludzka niewiedze i wpedzaja klientow w koszty, gorzej, ze czasem sa to elektronicy, ktorzy byc moze na lutowaniu sie znaja, ale praktyka radiowa sprowadza sie wylacznie do doswiadczen z CB.
Przyzwoite (niedrogie) radio, pewne okablowania i zwykla antena dadza wzgledna przyjemnosc korzystania z CB i zasieg przynajmniej kilku kilometrowy, co w zupelnosci wystarczy.
W ogole to proponuje wrocic do tematu. Mnie ciekawi ile tak naprawde urzadzen z AM wykorzystuje Traffic on-line. Podejrzewam, ze sa to promile w porownaniu do liczby licencji. Niestety takich danych zapewne nikt nie poda

Z jednej strony jestem za tym, zeby uzupelniac sobie nawigacje wlasnie radiem CB. Z drugiej strony doswiadczenie z drog ekspresowych i autostrad w Polsce (na szczescie mamy tego coraz wiecej) pokazuje, ze zblizamy sie do wzorcow zachodnich. W Europie zachodniej i poludniowej pokonalem tysiace km na kolach i w zasadzie nigdy nie mialem potrzeby korzystania z CB. Zapinalem 130 lub wiecej i...gwizdalem z nudow. Kwestie korkow zalatwiac moze Traffic, meczenie uszu CB jest zbedne i nic w zasadzie nie da przy dluzszych trasach.
Potrzeba korzystania z CB pojawia sie zawsze kiedy wjezdzamy do Polski

Budzi sie natura Polaka cwaniaka....tematu nie bede rozwijal, kazdy domysli sie o co chodzi.