Nie chciałbym uogólniać ani wypowiadać krzywdzących opinii, czy też wpadać w mentorski ton, ale informatyk nie potrafiący sobie poradzić z ustawieniem softu, GPS i PDA jest dla mnie zjawiskiem co najmniej tak samo dziwnym, jak jednorożec.
A dlaczego informatyk ma być zawsze w pracy??? Czyli według Ciebie informatyk nie może stać się zwykłym użytkownikiem i zapomnieć choć przez chwilę o ustawieniach, testach podłaczeń, kombinacjach alpejskich z parametrami, itd ?? Informatyka to zawód, a nie charakter

Ja rozumiem, że PDA nie jest tak prosty w obsłudze jak dajmy na to telewizor, ale kolejne wersje powinny życie ułatwiać, a nie utrudniać. Instalujesz i przy standardowych ustawieniach, ma działać w podstawowym zakresie. Koniec kropka.
W ubiegłym tygodniu pomagałem (właśnie jako informatyk) ustawiać parametry TomToma koleżance, która kupiła nowego PPC w sklepie. Sprzedawca zainstalował oprogramowanie, pokazał w sklepie że najważniejsze opcje działają, pokazał jak wytyczyć trasę, zmieniać punkty, etc. W domu okazało się, że jednak TT nie działa - taka była diagnoza koleżanki. Podjąłem wyzwanie i bawiłam się tymi cholernymi ustawieniami zarówno PPC, jak i TT, zaglądałem na niniejsze forum, zaglądałem do instrukcji. Jako że jestem amatorem (a w Twoich oczach dupą nie informatykiem), niestety poległem i skończyło się na telefonie do sprzedawcy. Problem polegał na tym, że w sklepie GPS łapał fixa, a w domu, nawet przy oknie nie. Nie było fixa, więc PPC gubił ustawienia portów, sorry ale na to nigdy bym nie wpadł.
... na trzech różnych PDA, z trzema różnymi systemami, z pięcioma różnymi odbiornikami GPS nie mam problemów z działaniem AutoMapy.
(...)
Używam codziennie i jakoś dramatu nie widzę. Mało tego - bez AM miałbym ciężki żywot.
Być może musisz korzystać z PDA i AM, bo tego wymaga Twoja praca.
To jest zupełnie inna sytuacja, niż gdy ktoś chce sobie kupić nieskomplikowane urządzenie i wiodący program do nawigacji, licząc na bezproblemową współpracę obu produktów.
Dobrze że jest PDACLUB i można podpytać fachowców (w Tym Ciebie), ale zdolności różnych użytkowników nie koniecznie dorównują ekspertom, stąd ciągle nowe watki o tym samym
Jest naturalnym odruchem obarczanie świeżo wgranego softu za problemy z działaniem zarówno samego programu, jak i dotychczasowych aplikacji.
Lecz taka postawa jest IMHO akceptowalna u osób, które mają blade pojęcie o IT. Ktoś obyty z informatyką powinien mieć nieco bardziej analityczne podejście do problemu.
Kolejny raz wymagasz od użytkowników wiedzy informatycznej i analitycznej. A dlaczego urządzenia nie mogą być proste w obsłudze, a programy przyjemne w użytkowaniu?
Wiesz, jedni lubią rozwiązywać nowe problemy, stale podejmować nowe wyzwania, kombinować z nowym sprzętem i ustawieniami, a inni (w tym informatycy) nie chcą marnować czasu, na walkę z ignorancją producentów marnego oprogramowania i hardware'u.
Co do reszty się zgadzam
