1. W trakcie jazdy nie wolno wyszukiwać punktów ani obsługiwać programu.
No bez jaj. mam na myśli stanie na światłach itp.
2. Program jest nawigacją samochodową a nie turystyczną. No chyba, że na szczyt można wjechać samochodem lub popływać po jeziorze.
Nie ja dopuściłem takie kategorie do serwisu a potem próbuje zastosować do nich regulamin taki jak do urzędów pocztowych.
3. Jak chcę coś zjeść po drodze to nie szukam nazwy restauracji tylko miejsa gdzie to mogę zrobić.
ale skoro jakąś znasz i chcesz do niej wstąpić to warto bez głupiego wyszukiwania sprawdzić jak jeszcze daleko.
4. Jak "złapię gumę" to jest mi wszystko jedno
No właśnie, i w takich kategoriach wystarczyłby sam numer, ale miasto jest mile widziane, tylko po kiego wała to województwo. Ja myślę o kategoriach w których kazdy obiekt ma swoja znaną i prawnie funkcjonująca nazwę.
Tak jak napisałem Fotoradary i inne podobne mogą funkcjonować według obecnego regulaminu, ale są i takie do których pasuje on jak kalosze na pustynię.
Bartek zamiast milczeć spróbuj nas u nich poprzeć, bo dali ciała z tym beznadziejnym regulaminem i tyle.
Napisane: Sierpień 05, 2007, 10:51:46
Tak, tak nazwa jest najważniejsza a to że knajpa jest w Szczecinie tu już sprawa tego jak jesteś głodny. 
Bartek tu chodzi o cos innego.
Dam Ci przykład z autopsji choć lekko poprzekręcany.
Dojeżdżamy do miasteczka MIPLOnkowo na kresach i stwierdzamy, że czas coś zjeść. Ktoś rzuca że jadł tu kiedyś w super knajpie o nazwie „U Bartka_63” i jak tu na postoju na światłach, bez durnego pisania słów kluczowych przenawigować się do tej knajpki, gdy wszystkie punkty w tej kategorii nazywają się „MIPLOnkowo, wołyńskie”.
Bartuś, poprzyj nas
