Tak się zastanawiam - skoro ilość kondygnacji nie ma znaczenia w wizualizacji bryły budynku, to czemu z tej ewidencji budynków algorytm nie czerpie danej o wysokości budynku? Byłoby prościej i wierniej (w kontekście kamienic, o których pisze Emisiu).
Bo zazwyczaj nie ma w ewidencji budynków informacji o jego wysokości a prawie zawsze jest informacja o ilości kondygnacji (piszę o bud. mieszkalnych oczywiście, ale nie tylko).
Napisane: Grudzień 22, 2007, 22:37:25
.....a już ostatnim źródłem, które IMHO jest wiarygodne pod tym względem to starostwa
. To raczej one powinny kupić porządne mapy od "czołowych firm branży nawigacyjnej".
No teraz to już zupełne bzdury piszesz - właśnie starostwa tworzą ,utrzymują i rozwijają państwowy zasób geodezyjny, czyli najważniejszą i najdokładniejszą informację na temat wszystkich działek i budynków (a także innych obszarów jak np. lasy czy zbiorniki wodne), gdzie ustawowa dokładność ewidencyjna wynosi 0,1m.
Gdyby producenci map bazowali właśnie na danych z ewidencji gruntów ich produkty byłyby zdecydowanie bardziej dokładniejsze niż obecnie. A dlaczego nie bazują? Bo zakup tych danych wiąże się z baaaaardzo dużymi kosztami (mapy nie są za darmo), a ponadto aż tak duża dokładność (i co za tym idzie) ilość danych nie jest do nawigacji w ogóle potrzebna. Dane ewidencyjne z przeciętnego powiatu ziemskiego to kilkadziesiąt gigabajtów samego rastra mapy zasadniczej, o aglomeracjach już nie wspomnę. Dlatego kupuje się właśnie bardzo niewielki wycinek danych (jak np. ostatnio między innymi dane o ilości kondygnacji w budynkach).
Oczywiście dane o wysokości budynków nie są tak precyzyjne jak pozostałe informację ewidencyjne, bo tak naprawdę nie mają one specjalnego znaczeni w geodezji - w przeciwieństwie do danych wysokościowych terenu gdzie ewidencjonowanie odbywa się z dokładnością 0,2m.