Taka ciekawostka, żarcik od SR i/lub LD? Trasa szybka, a jakże. Kto zna Warszawę, uśmieje się od razu. Dla niewtajemniczonych, ulica wzdłuż zaproponowanej trasy (tu bez oznaczenia, nazywa się Klonowa), między Flory a Belwederską to wąska uliczka, zastawiona z jednej strony parkującymi samochodami. Jeśli jedzie ktoś z naprzeciwka, trzeba zaczekać, aż przejedzie. Do tego mamy na trasie dwa skręty w lewo, w tym drugi, w Belwederską - ulicę o sporym natężeniu ruchu przez cały dzień. To, czego AM postanowiła uniknąć, to ul. Bagatela, szeroka ulica, na końcu bezkolizyjny skręt w lewo w Al. Ujazdowskie na sterowanych kamerą światłach.
Nie komentowałbym tego w ogóle ale zastanawiając się przez chwilę jakim cudem AM mogła uznać, że ta straszna kombinacja może być szybsza od jazdy "na wprost" Bagatelą zadałem sobie pytanie, które teraz stawiam forumowiczom:
Czy AM ma/może mieć w SR/LD dane o czasie oczekiwania np. na skręt w lewo? Bo jeśli licząc ETA sumuje tylko długości poszczególnych odcinków ulic podzielone przez średnią prędkość osiąganą na tych ulicach, to cała zabawa w mieście nie ma sensu. Samochody jadące na wprost Klonową od pl. Unii, czy potem (też Klonową - taka ciekawostka warszawska) do Belwederskiej ale skręcające w nią w prawo, w końcu te jadące do góry Belwederską mogą mieć "przyzwoite" średnie ale nijak się to będzie miało do czasu przejazdu z uwzględnieniem oczekiwania na skręt w lewo, w dodatku w ulicę z pierwszeństwem przejazdu.