Co do funkcji Traffika też mam pewne obawy, czy typowy user automapy będzie aktualizował dane z internetu i zarazem wysyłał swoje. Ja swoje PNA zdejmuję z uchwytu dopiero jak widzę że jest aktualizacja map na stronie i też nie zawsze mam na to czas. Uprzedzając odpowiedzi użytkowników, którzy napiszą, że 'niektórzy' korzystają z nawigacji na telefonie - zastanówcie się, ile osób z telefonem będzie wysyłało/odbierało dane i gdzie takie osoby podróżują? Na wakacje raz na rok?
Jeśli userzy, mający taką możliwość, nie wysyłali by na serwer AutoMapy danych o osiąganych przez siebie prędkościach na konkretnych odcinkach dróg w określonych porach, to cały traffic nie miałby sensu i musiał zakończyć się niepowodzeniem. Jeżeli nie ma danych, to najlepszy nawet algorytm nie zadziała, jak mawia cpt. Obvious.
To aspołeczne zachowanie - niech inni wysyłają, a ja sobie skonsumuję gotowy efekt.
W Polsce sami, we własnym interesie, musimy łatać niedostatki wynikające ze zbyt szczupłych środków budżetowych i nieporadności kolejnych rządów. Status implementacji krajowego TMC jest nieznany, ale nic tu nie napawa optymizmem, co cyklicznie sygnalizujemy
w tomtomowym wątku.
TMC (czy TPEG) jest jedynym prostym rozwiązaniem, które w sprawie trafficu można zastosować w nie-onlajnowych z zasady PNA/PND. Alternatywą jest synchronizowanie danych o trafficu via PC lub GSM. W obie strony.
AutoMapa (i inni) nie przeskoczą naszych siermiężnych realiów. I tak dobrze, że mamy traffic w takiej postaci, w jakiej został udostępniony.
Z nawigacji GPS korzystamy stosownie do indywidualnych potrzeb i stanu posiadanej świadomości tej technologii, jeśli pominąć kwestie możliwości finansowych. Kiedy user chce tylko dojechać pod adres na nieznanym sobie obszarze, wystarczy mu "goły" program z mapą, bez szczególnych wodotrysków. Gdy chce mieć przy tym zapewniony maksymalny możliwy komfort, to już musi zacząć przebierać w ofercie, a także wykazać własną aktywność.
Że traffic w AM działa, przekonałem się nie dalej jak dzisiaj. Wjeżdżaliśmy do Warszawy od strony Poznania, kierując się na Bielany bliskie Żoliborza. Mieliśmy włączone równocześnie dwie wersje AM - 5.5.x na PND i 6.0 na HTC Raphael. W obu te same ustawienia trasy szybkiej. Starsza i offlajnowa wersja wyznaczyła trasę tradycyjnie - wjazd do Wawy krajową dwójką przez Błonie, Ożarów do ul. Powstańców, zaś beta 6 kazała zjechać z dwójki w Sochaczewie i kierować się na Kampinos i Stare Babice, tam skręcić do ul. Arkuszowej. Czyli dokładnie tak jak pojechałbym sam, jak jeżdżę od lat, bo dwójka na dojeździe do Warszawy to koszmar kierowcy. Nawet w niedzielę po południu.
Pewnie mam w takim nowym wyznaczeniu trasy swój drobny udział, bo zawsze tamtędy jeżdżę i zawsze wysyłam dane o osiąganych prędkościach do AM. Mimo, że mnie to nie jest potrzebne, bo i tak pojechałbym przez Kampinos i Babice. Liczę jednak na to, że ktoś (wielu "ktosiów") wysyła do AM analogiczne informacje o drogach mnie nie znanych. I sam kiedyś, dzięki funkcji traffic z nich skorzystam. Pewnie nawet o tym nie wiedząc, nie mając świadomości, że AM Traffic właśnie zaoszczędziła mi kilkadziesiąt minut stania w irytującym korku.
Naprawdę warto więc ustawiać synchronizację danych do traffika, jeśli nie on-line, to choć cyklicznie via PC. Nawet gdy korzystamy stale z tych samych, znanych doskonale sobie dróg. Bo te dane mogą okazać się bezcenne dla innych.