Artykuł tylko ponownie wywołał dyskusję nad podejściem "informatycznym" do produktów na rynku a typowymi oczekiwaniami konsumentów. Wiele już zostało napisane na tym form na ten temat. Zweryfikować to może tylko rynek.
Rzekłbym, że nie chodzi tu o podejście "informatyczne" do produktu, ale o korzystanie z produktu mniej lub bardziej zaawansowanych użytkowników. To tak jak z kierowcami - są lepsi i gorsi kierowcy co nie znaczy, że porównujemy ich np. z Hołowczycem.
Ale racje ma ten, kto twierdzi, że ostatnim ogniwem weryfikacji przydatności i funkcjonalności produktu będzie rynek...
