Dla mnie jedź lewym pasem znaczy tylko tyle że mam nie jechać prawym.
I to w zupełności mi wystarcza

Po komunikacie o skręcie w prawo za ... - zajmuję prawy pas
Po komunikacie o skręcie w lewo za ... - zajmuję lewy pas
Po komunikacie za ... m prosto - trzymam się środka
Oprócz tego mam znaki poziome, tablice nad/obok jezdni, ekranik, na nim czasami APR i oczy.
To mi w zasadzie wystarcza, by nie komplikować czegoś, co z założenia skomplikowanym nie jest.
Navi moim zdaniem ma pomagać, a nie wyręczać. Kiedyś jeździłem po EU z "papierzakiem" i jakoś dojeżdżałem do celu. Teraz widzę dyskusję, w której ludzie oczekują, że navi będzie ich krótkimi i treściwymi komendami ustawiało na właściwym pasie. Osobiście nie mam nic przeciwko

, jednak uważam, że krótko i treściwie się nie da, a jak Marzenka się rozgada, to większość z nas będzie się starała ją "ograniczyć" w krasomówstwie

W tej materii raczej bym się dobijał o dokładny i obejmujący wszystkie (większość) newralgicznych punktów APR, na dodatek włączający się z większym wyprzedzeniem i z jakimś "pik-pik" sygnalizującym jego włączenie.
to może komunikat "jedź pasem na wprost" czyli tym pasem, na którym strzałki na jezdni pokazują prosto.

Dobre
Gdyby "Paranienormalni" tu zajrzeli, mieliby niezły materiał

Że też jeszcze nikt nie wpadł na pomysł:
"trzymaj się lewego pasa", czyli tej strony, po której nosisz zegarek. No bo wiecie - różnie to bywa z interpretacją, która to lewa, a która prawa

Mam nadzieję, że druga część mojej wypowiedzi zostanie przez towarzystwo przyjęta na wesoło
