Jeździłem z automapą po Krecie. Powiem szczerze, do pasji mnie doprowadził brak możliwości zmiany tych liter na łacińskie. A przynajmniej wyświetlania łacińskich nazw miejscowości. Choćby tych większych. Wyszukanie czegokolwiek na mapie (poi, adresu)jest zwyczajnie wk***jące, bo innego słowa nie użyję. Jak kiedyś dojdą do Egiptu, to pewnie będzie wyświetlało hieroglify. Krew by zalała! Dzięki Bogu, że Hołek nie zaczął gadać po grecku, i cyfry i strzałki też się normalne wyświetlały...
Generalnie, nawigować i jechać się da, ale zaplanowanie trasy, to droga przez mękę.