Witam.
Od wczoraj jestem posiadaczem licencji na AM5.0.7.

Wcześniej korzystałem z Destinatora PN (razem z A636), potem darmowy update do Desti 6 (mapy z PN).
Trochę odbiegnę od tematu wyznaczania tras, bo nie jeżdżę z navi, gdzie trasę znam a gdzie nie znam to jak tu ktoś wspomniał, liczy się dotarcie do celu. Poruszę dwie rzeczy:
1. Długość trasy: Z miasteczka pod Monachium na Tarchomin (Warszawa) - Najlepiej czasowo/odległościowo wypadła MioMap. Zaraz za nią AM 5 dokładając 13km - to drobne przy trasie 1100km (trochę to dziwne, bo iGO8 to ponoć bliźniaczy soft co Mio...) Desti dołożył dużo więcej.
2. Szczegółowość/aktualność/dokładność map - czy jak to tam zwał. Tu jestem w szoku. AM jako jedyna w dobrym miejscu ma ul. Porajów w Warszawie (chyba, że te ulice są dwie!). Osiedlówki w Poing są wszędzie, ale ulica, która powstała jako odciążenie wiaduktu kolejowego została skończona pół roku temu i zawiera dwa ronda jest tylko w AutoMapie. Ani Desti, ani Mio, ani iGO tej drogi w zakończonej formie na swoich mapach nie ma.
Wnioski: Po przeanalizowaniu prawie całego forum na PDAclub, narzekań na drobiazgi, aktualizacji, cen updatów (komplet nowych map do MIO to 208 euro, "fotoradary" to kolejne 25 euro...), zgrubnych oględzin wersji pirackich, postawiłem na produkt polski. Kupiłem AM 5. Jakiś problem z miplokodem na stronie AM jeszcze mam, ale mam nadzieję, że pomoc techniczna stanie na wysokości zadania.

Jak sprawdzi się w praktyce, okaże się pod koniec czerwca. Jadę do Warszawy, potem na Śląsk i z powrotem do Monachium (nie pojadę przez Czechy - nie lubię tego kraju :/).
Pozdrawiam. Malkontentów też.
