Zgadzam się z Piotrem. Napis opcja Europa-sugeruje,że kupujemy mapę właśnie w tej wersji. Granica jest tu płynna i znający temat sie nie nabierze-bo kupić oryginalną Europę za 300 złotych z hakiem jak normalna jest co najmniej 3xdroższa? Ale sprzedawca-najprawdopodobniej celowo używa dwuznacznego określenia,aby wymusić na kupującym przekonanie,że to okazja. AM 4.0 EU za 300 z kawałkiem? Biorę!!
To tak jak z autem. Ktoś sprzedaje auto i pisze np. markę-kolor jakieś wyposażenie i np. opcja Elegant. Kupujący wychodzi z założenia,że kupuje jakąś lepszą wersję (tę elegant właśnie),a okaże się,że gościowi chodzi o to,że może sobie potem iść do salonu i za 20 tyś. dokupić tę opcję,która obejmuje np. sportowe fotele,kierownicę w skórze itp.itd. Generalnie nie można bezpośrednio oskarżyć sprzedającego o zlą wolę.(już on sie o to postarał) Osobiście uważam,że powinien był wyraźnie zaznaczyć,że AM 4.0 EU jest dostępna ZA DOPŁATĄ.