Powiedzmy wszyscy głośno tak: MY CHCEMY DOBREJ AM! Nie bezbłędnej,nie doskonałej ale poprostu dobrej.Dobra mapa to taka: Otwiera bezbłędnie port BT. w każdym PDA
Poczytaj o problemach z otwieraniem portu BT w PPC / Windows Mobile. Jest to spieprzone nie tylko przez Microsofta, ale i różnych producentów palmtopów, którzy to rozwiązanie implementują. AutoMapa nie jest tu wyjątkiem. TomTom także ma z tym problemy (z zamykaniem też). Choć trzeba przyznać, że w AM powinno to byc bardziej dopracowane.
Zawiera aktualne mapy-powiedzmy z przed dwóch lat ,a nie z przed dziesięciu Ile mają wiadukty w warszawie?
Którego wiaduktu w Warszawie brak? (Hynka/Łopuszańska/Krakowska już jest).
ITD. Nie chodzi o jakąś uliczkę na osiedlu ale oto :Z łodzi do torunia droga stara jak świat i prosta ale nie dla AM Co jakiś czas każe ci skręcać w kartole
Masz na myśli trasę przez Zgierz, Łęczycę, Włocławek? Gdzie Ci AutoMapa każe skręcać? Bo faktycznie trasa jest prosta jak drut, cały czas E-75...
Może masz ustawioną trasę Krótką, z dopuszczalnymi drogami lokalnymi? (Sprawdziłem, jest niemal identyczna).
Od pewnego czasu stało się dla niektórych ludzi jasne,że płacą za nowy produkt a otrzymują przeżytek już dawno nie aktualny
To jest właśnie typowa reakcja i opinia, jak u wspomnianego przeze mnie burmistrza.
Powiem Ci tak - ja jestem zapalonym kierowcą, w różnych tego przejawach, zapalonym turystą motoryzacyjnym - niewiele jest krajów w Europie i miejsc w Polsce, w których nie byłem. Rzadko bywają weekendy, w czasie których nie pokonam kilkuset kilometrów.
Moja Żona przez prawie dwadzieścia lat była skazana na pełnienie roli pilota. Nie na darmo napisano książkę pt. "DLACZEGO mężczyźni nie słuchają, a kobiety nie umieją czytać map". Podczas tylu wspólnie przejeżdżanych tysiącach kilometrów wielokrotnie dochodziło do koszmarnych awantur, mało nie zakończonych rozwodem. Być może kwestią jest i było to, że jeżdżę bardzo szybko. Dla wszystkich moich domowników prędkość powyżej 200 km/h nie jest czymś nienaturalnym. Łatwo coś po drodze przeoczyć (znak, zjazd, drogowskaz).
Kiedy już jeździłem wg. GPS i np. wczesnotomtomowych produktów czy Mapopolis, Żona nadal musiała mnie wspomagać i weryfikować w czasie rzeczywsitym błędy softu/map. Także moje.
Sytuacja zmieniła się radykalnie od czasu AutoMapy Polska 50k i TomToma 3. Podróże stały się dla mojej Żony przyjemnością. Ona kocha oba te programy, bo zwalniają ją całkowicie z wieloletniego, męskiego, szowinistycznego ucisku partnera-kierowcy. A ja jestem spokojny, bo nawet jeśli program albo ja popełnimy jakiś błąd, to jego poprawa jest dokonywana błyskawicznie. Nie ma najmniejszych nawet szans na to, bym nie dojechał dokądkolwiek w Europie. Nie ma też ślęczenia nad mapami przez podróżą i opisywania tzw. itinerera. Włączam GPS, PDA, soft do nawigacji i jadę. W ciemno. Z absolutnym przekonaniem, że trafię. Nie ma przy tym zupełnie żadnego znaczenia czy to dzień, czy noc.
Cieszył byś się gdyby Ci ktoś sprzedał mercedesa z podłogą od malucha
Z pewnością - nie. Ale i mercedesa da się "zarżnąć", czego doświadczyłem osobiście. Diesla...
Ludzie zgłaszają błędy i naiwnie myślą że AM coś poprawi A prawda jest taka że tego jest tyle że nieda się i nie można tego naprawić.
Trzeba zrobić od nowa od podstaw a nie dodawać więcej sknoconych pomysłów.
A skądże to takie autorytatywne stwierdzenia?
Jak jest dobry dokladny początek ,dobra podłoga to na niej można robić wiele zmian i experymentów Wyniki napewno nie wszystkim bendą odpowiadać ale bendą to dobre produkty.I nikt z tego nie będzie się musiał tłumaczyć lub brać w obronę
I uważasz, że nie znajdzie się żaden malkontent, któremu nie będzie coś odpowiadało? Tylko tego jednego możesz być pewien - zawsze się znajdzie.
[Dodano: 2005-12-04 18:13:06]
Jak slusznie zauwazyles bylo to "zupelnie nowe rozwiazanie komunikacyjne" - takie sytuacje rozumiem, i np. "wybaczam" Automapie ze przejscie graniczne w Ozennej traktuje jako drogowe, choc takim nigdy nie bylo. Ale fakt, jest to przejscie do ktorego niedawno podciagnieto/wyremontowano droge, prawdopodobnie liczac na to ze wkrotce zostanie ono otwarte dla ruchu kolowego. Wybaczam tez to, ze gubi sie w Pilznie, gdzie konczona jest jeszcze przebudowa drogi.
Natomiast nie rozumiem bledow w miejscach ktore nie zmienily sie od lat paru-parunastu-parudziesieciu.
Bo nie rozumiesz podstawowego problemu - mapy były robione na nieaktualnych podkładach. Zaś aktualnych nie było i nie ma, lub są tak rozproszone co do autorstwa i formy, że ich integracja trwałaby wieki. Nikt inaczej map nie sporządza.
To różni mapy Polski od map cywilizowanych krajów.
Pozostaje tylko mozolnie poprawiać błędy. Bez względu na ich ilość. Dzieje się tak w każdym polskim sofcie do nawigacji.
Obok Warszawy jest sporo takich miejsc w calej Polsce - prom w Baranowie Sandomierskim, Skrzyzowania w Radomiu, Mielcu...
Jest pewnie i wiele innych. I co z tego? Czy to dyskwalifikuje program? Czy uważasz, że w TomTomie (o czym pisałem i w tym wątku) nie ma takich rzeczy? Także w Holandii, w Amsterdamie? Czy również uważasz, że TomToma nie można zrozumieć i trzeba go zdyskwalifikować?
BTW - o co chodzi z tymi skrzyżowaniami w Mielcu i w Radomiu?
Jest jednak rowniez druga os "zarzutow" wobec AM. chodzi o niedopracowania samego programu:
- Powolnosc AM, objawiajaca sie zarowno w wolnym wyznaczaniu tras oraz ich przeliczaniu po zjechaniu z trasy, jak tez i w sygnalizowaniu zjazdow po ich minieciu i tym podobnych kwiatkach (w porownaniu z TT AM jest strasznie woooolna - fakt, porownuje ja na roznych palmtopach - T|X vs. A730W, jednak IMO nie powinno miec to az takiego znaczenia, zwlaszcza ze to ASUS ma szybszy procesor)
Nie ma wątpliwości co do tego, że AM jest wolniejsza od TomToma. Z pewnością w wyznaczaniu tras i re-routingu. Ale żeby była powolna w stopniu utrudniającym jej użytkowanie, to absolutnie się nie zgodzę. Używałem i używam jej aktualnie również na iPAQ 3970 z PPC 2002. Nie wiem czy jest ktoś na Forum jeżdżący z prędkościami takimi jak ja. Również po mieście, w tym i po Warszawie. Jeśli tak, to nie tymi samymi trasami co ja, bo nie stwierdziłem, żeby ktoś mnie wyprzedzał. Z jednego końca miasta na drugie w szczycie przejeżdżam w 35 minut średnio. Z Bielan do Anina niemal co drugi dzień.
Piszę o tym wyłącznie dlatego, że przy takich założeniach powinienem mieć permanentny problem z "nadążaniem" AutoMapy. A takiego nie mam. Nigdy. Również na autostradach oraz po zjechaniu z trasy.
Natomiast jeśli PDA jest przeładowane programami, jak ja mam to np. w 4700, miejsca wolnego w RAMie jest kilka/kilkanaście mega, to najszybszy procesor nie nadąża. AM sie czasem nie otworzy. Ale nie otworzy się także TomTom, Text/Planmaker, systemy tłumaczące, i wiele innych programów. Lub będą działały z szybkością żółwia.
Chcesz korzystać bez problemu z AM - musisz mieć do dyspozycji ok. 25MB RAM. Nie wiem jak mogło Ci się to zdarzać w A730W. Mnie na 5550, też z RAM 128MB po prostu AM hula nieprzytomnie.
- dziwne rozwiazania funkcjonalnosci - brak integracji AM z ksiazka adresowa (dla przykladu, zarowno PalmOS-owy Handmap jak i TT maja taka funkcjonalnosc), dziwne rozwiazania wyznaczania tras ("przelajowa" ktorej nie da sie przejechac nawet terenowka, chyba ze ktos ma amfibie potrafiaca przebic sie przez domy :").
TTN5 ma integrację z książką adresową, ale np. z PPC 2002 na 3970 to nie działa (z Outlookiem).
A nie jest dziwnym rozwiązaniem funkcjonalności, że jak dodasz via w czasie pokonywania trasy, to wszystkie wcześniej wprowadzone vias szlag trafia?
A nie jest równie dziwne, że trzeba mieć podłączonego GPSa, żeby planować trasę z via?
A nie jest dziwne, że zlikwidowano możliwość zapisu śladu GPS?
A nie jest dziwne to, że program pożera prawie 100% zasobów procesora i nie można niczego większego (np. MP3) uruchomić w tle?
A nie jest dziwne to, że jeśli wstawisz do slotu GPS na CF już po uruchomieniu TomToma, to nie ma szans na jego wykorzystanie (trzeba wyjść z TTN i ponownie go uruchomić, a GPS/CF musi byc w tym momencie w slocie)?
To wszystko (i wiele innych) jest przypadłościami nowego TTN5. Nie ma softu idealnego. Do każdego można się przyczepić.
Zgadzam się natomiast, że trasa 4x4 będąca de facto funkcją dla lotników (bo nawet nie dla amfibii) - ma w AutoMapie absolutnie idiotyczną nazwę, zaś możliwości wyznaczenia prawdziwej trasy pieszej/rowerowej/off-roadowej brak.
O ile wiec stwierdzenie ze nawigacja jest tylko wsparciem, inaczej mozna wjechac do kanalu rozumiem jesli rozmawiamy o pierwszym typie problemow - dokladnosci map.
Jesli zas idzie o pozostale - tu programisci Automapy musza zakasac rekawy i po prostu to poprawic. Czego sobie i innym zycze, oby juz w wersji 4.0
Podobnie, jak programiści TomToma, czego również sobie życzymy, oby już w wersji 6.0 (ciekawe jak będzie wyglądała AM w wersji 6?).