Sprawa techniczna: AM jest jedynym programem ktory potrafi zwiesic mi palma gdy wyłączę go i włączę bez wychodzenia z programu.
Nie sprawdzalem wczesniejszych jej wersji ale zmusza mnie to przed wyjsciem z fury do przeprowadzenia calego szeregu klikniec w desen MENU/NASTEPNA STRONA MENU (bo opcja koniec jest na drugiej stronie) i KONIEC, potem moge spokojnie wylaczyc palmę.
Jeśli zaś skorzystam ze sprzetowego buttona ON/OFF to mam 50% szans na to że po obudzeniu palmy automapa bedzie dzialala (inaczej konczy sie to resetem miekkim) czyli wyjeciem Palmy z uchwytu wcisnieciem resetu, i z powrotem mocowaniem w uchwycie.
Też mnie to wkurzało (i także apelowałem o spersonalizowane Menu, tak jak w TomTomie), więc przypisałem jeden z kawiszy sprzętowych PDA do funkcji "Koniec" (dokładnie klawisz "Lewo").
Wysłałem wczoraj kilka poprawek do mapy Gorzowa z czego dwie bycze czyli jazda pod prąd. O ile na ulicy osiedlowej to ktos przymknie na to oko to pojechanie w/g zalecen am przez ulice Jagiełły skonczyć sie moze tragicznie.
Mam cicha nadzieje ze w innych miastach takich buraczków nie ma.
Są, są... Mimo, że mam 30 km do Gorzowa nie bywam tu często. Raz tylko zgłaszałem w którejś z poprzednich wersji map nowy układ z obu stron ul. Słowiańskiej. Ale to było jeszcze w ramach Gorzowa w Polska 50k, bo planu szczegółowego miasta nie było.
Nie oceniaj przydatności softu do autonawigacji na podstawie wierności odtworzenia szczegółów rodzinnego miasta, bo zawsze będziesz je znał lepiej, niż jakikolwiek autor jakiegokolwiek programu. Niewątpliwie zaś należy zgłaszać poprawki - z tego samego powodu.
Zakupiłem AM z myślą że będę mógł jej zaufać, no ale teraz moje zaufanie jest nadwyrężone i zamiast po prsotu wygodnie z niej korzystać muszę spokojnie przeanalizować trasę którą mi AM wytycza. Dobrze jeśli można to robić w domu - gorzej jeśłi coś takiego spotka nas w środku ruchliwego miasta, gdzie odpada zatrzymanie się w połowie drogi jednokierunkowej i dewagacje czy trasa którą wyznaczyłą AM jest prawidłowa czy może jest to kolejny buraczek.
Autopilot w samolotach jest rozwijany już ładnych parę lat i jakoś samoloty nadal mają niewirtualnego pilota, a nawet dwóch. A wydawało by się, że nic prostszego, niż "wylądować" samolot przy pomocy softu i radiolokacji (or so). A nie są to gadgety za 3k PLN in total.
Ja mam za sobą okres(y) braku zaufania do AutoMapy. Jeśli wyznacza mi trasę w nieznanym terenie, nie usiłuję być mądrzejszy od niej, zwykle z powodu "bo tak mi się wydaje" lub "bo tak pokazują drogowskazy", albo "kolega mówił, że tak będzie lepiej". Kilka razy boleśnie się na swojej intuicji zawiodłem i teraz jeżdżę (a podróżuję dużo) wg. wskazań AM. Jeśli AM źle wyznaczy routing i tak Cię za chwilę wyprowadzi na właściwą trasę. Pomijam tu ewidentne braki, jak np. długotrwałą nieobecność na mapie PL nowego odcinka autostrady A2, które są skandaliczne i bolesne, czy też inne zapętlenia routingu ("nie mogę wyznaczyć trasy") z powodu braku połączenia fragmentów map w sofcie, lub skopaną kategoryzację dróg, skutkującą sugerowaniem trasy gorszej/wolniejszej.
Oczywiście, jeśli program każe mi skręcić w znak zakazu wjazdu (zdarza się nazbyt często, niestety) jadę dalej do następnego skrętu/skrzyżowania, a AM w międzyczasie poprawia routing na nowy. Czy to taki problem? W porównaniu z tym, że nie wiesz gdzie jesteś i nie wiesz jak dojechać do punktu docelowego? Tu pomóc mogą najszybciej zgłoszenia userów i mozolna likwidacja błędów.
Nie dywaguj zatem w połowie uliczki jednokierunkowej, w którą wjechałeś pod prąd, tylko ją omiń i wykonaj manewr na najbliższym skrzyżowaniu. Życie stanie się prostsze, jak w reklamie firmy Braun...