To też się wyżalę, bo na gorąco muszę rzucić parę przekleństw na AM, choć tym razem wersję EU.
Rok temu na wakacje (ponad 3kkm po Europie, głównie Włochy) pojechałem z Tomtomem XL. Sprawdził się w miarę, brakowało sporo rond, kulał wskaźnik dozwolonej prędkości, ale ogólnie można go było podsumować "może być". Ale jako, że TT zrobił mi "prezent" w postaci nowych map przekraczających pojemność mojego urządzenia (wbudowane 2GB, bez karty), zmuszony byłem albo pozostać przy starych mapach, albo wgrać sobie np. pól Europy, co podczas podróży jest średnio wygodne. Wściekły sprzedałem TT, decyzję co do nowego zakupu zostawiając do tych wakacji.
W tym roku jeszcze więcej jeżdżenia, ale z braku czasu pożyczyłem kartę z AM EU od kolegi- sam mam wersję PL, nie wiedziałem czy się sprawdzi, no i nie do końca byłem zdecydowany na crossgrade z powodu jednego wyjazdu.
No i się zaczęło. Do celu jeszcze jako tako poprowadził (choć przeciągnął mnie przez centrum Genovy, choć nikt go o to nie prosił, a potem po jakiś prawie wiejskich drogach na lazurowym wybrzeżu). Największe żarty zaczęły się przy poszukiwaniu POI, gdzie 2 razy dotarłem do nieistniejącego sklepu, raz do szkoły zamiast do marketu, raz na targ zamiast do apteki

Wiem, że pewnie POI nie są ich, tylko od Navteq'a, tak jak mapy, ale był z tym istny cyrk. Największy ubaw miała żona, szydząc z mojej nowej navi w samochodzie, mnie za to bezcelowe wyjeżdżanie paliwa po 1,6 euro/litr średnio bawiło. Obecnie jestem pod Wenecją i też mnie AM 2 razy doprowadziła do szewskiej pasji zamiast do celu. Raz znów wyimaginowany punkt POI, raz prosta trasa Cavallino- Jesolo ze zwiedzaniem ogródków i osiedli domków nad Adriatykiem.
Jestem tak wściekły na AM, że w życiu nie pojadę z nią nigdzie dalej niż po Śląsku (bo tu przyznaję, że w miarę się sprawdza).
A i jeszcze jedno pytanie, niech mnie ktoś oświeci: czemu AM na pececie i AM w urządzeniu z WinCE zupełnie inaczej wytyczają tą samą trasę? Obydwie czyste instalacje, beż najmniejszych modyfikacji. Dotyczyło kontretnie trasy z Gliwic do Frejus we Francji, gdzie jedna AM kierowała mnie przez Niemcy, Szwajcarię i Austrię i Włochy, a druga przez Czechy, Austrię i Italię... Ktoś jest mi to w stanie wyjaśnić?