Natomiast gdyby słowo "poważna" potraktować bezwzględnie, to żadnej alternatywy dla NE by nie było.
Gdyby NE w dobry sposób wykorzystywał offboardowy charakter systemu, przede wszystkim wychodząc poza kwartalny cykl aktualizacji map, to ścierpiał bym tę bardzo upierdliwą, immanentną wadę podobnego systemu - szansa, że jak nagle zjedziesz z trasy, to przed następnym manewrem będziesz mieć ściągnięta nową trasę wynosi jakieś 5%. Tak wynika z moich obserwacji, niemal codziennych. No, chyba że zboczysz, ale jedziesz prosto parę kilometrów.
Przy obecnym stanie remontów, korków, rozbudów, przebudów, objazdów, etc. na polskich drogach to jest nocny koszmar kierowcy. Jeśli NE o tych wszystkich zdarzeniach wie i sam wyznaczy wcześniej nową trasę-objazd - OK, zdąży. Problem w tym, że często nie wie.
Jest to niewątpliwy minus NE w starciu z onboardową nawigacją, wspomaganą tylko połączeniem online.
Ceterum censeo Automapa Androidi necesse est.
