Dziwna sprawa...
Niektórym się łamią, mnie natomiast rysik się bardzo obluzował, do tego stopnia, że odwracając asusa (636) do góry nogami wypada, mimo, że był schowany do końca...
Nie trudno się domyślić, że obawiam się, iż go zgubię

spotkał się ktoś z tym?? Co się mogło stać??
Dodam, że początkowo (mam pda ponad pół roku) wszystko było ok, chował się i delikatnie przytrzymywał, obecnie jest jak jest, czemu?? co na to poradzić?
Choćby wkładając go do oryginalnego pokrowca łatwo się wysuwa...
hmmm??