Asus P320 - pierwsze wrażenia

  • 0 Odpowiedzi
  • 958 Wyświetleń

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

*

Offline Roba

  • 25
Asus P320 - pierwsze wrażenia
« dnia: Październik 28, 2008, 21:24:26 »
Po wielu dniach rozpatrywania wszystkich za i przeciw doszedłem do zaskakującej konkluzji: nie jestem idiotą. Udałem się więc do odpowiedniego sklepu, by - korzystając z promocji: kupuj bez VATu - zakupić Asusa P320. Po odliczeniu owej waty (kto wie, może vat to kobieta) wyszło mi 810 zł. Czy to dobrze ulokowane pieniądze?
Urządzenie jest bardzo zgrabne, dobrze leży w dłoni. Porównując go do mojego SE K530 stwierdzam, że jest ciutkę krótszy i dwie ciutki szerszy. Najważniejsze, że pasuje do kabury.
Co prawda o gustach nie dyskutuje się, ale Asus P320 może się podobać. Na pewno są ładniejsze palmfony, ale moim zdaniem wstydzić się nie ma czego.
Przejdźmy do obsługi.
Załączanie trwa... długo. Ale jak już się załączy to... przypomina seks tantryczny... No, może nie ma tyle przyjemności ;)  Taka szybkość mi wystarcza do użytkowania większości funkcji urządzenia. Jedynym, denerwującym problemem, z jakim się na razie spotkałem, to moduł GPS. Choć nie jestem pewien czy to akurat jego wina. Otóż uruchomiłem na Asusie program nawigacyjny Sygic. Przy pierwszym uruchomieniu sygnał został "złapany" po ok. minucie. Drugie uruchomienie to... 15 minut. A przez pozostałe 20 minut jazdy ciągłe gubienie sygnału. W drodze powrotnej było trochę lepiej, aczkolwiek bez rewelacji. Nie przejmuję się tym zbytnio, gdyż palmfon nie będzie służył jako nawigacja. Może w przyszłości wykorzystam go jako urządzenie do zapisywania śladu, gdy np. idę w góry czy... gdzieś.
Jeżeli chodzi jeszcze o działanie programu Sygic. Myślę, że procesor radzi sobie nieźle, nie zauważyłem opóźnień, szarpań obrazu itp.
Dziś sprawdzałem w pracy wi-fi. Sieć wykrywana jest bardzo szybko i bez problemów. Póki co, nie ma się do czego przyczepić.
Asusa mam dopiero 2 dni, ale nalazłem jeszcze jedną, denerwującą mnie rzecz. Mianowicie zegar. Chodzi o godzinę wyświetlaną przez asusowską nakładkę Today. Za żadne skarby nie mogę ustawić zegara 24-godzinnego. Chcę mieć godzinę 18:27 a nie 6:27 PM. Wiem, durne to, ale taki mam kaprys. A Asus też ma kaprys by mi tego nie pokazać. Więc jak nie dojdziemy do porozumienia, to pewnie rozstanę się z nim i zakupię SPB Mobile Shell.

Czas odpowiedzieć na pytanie zadane na początku: tak, wg mnie Asus wart jest tej ceny.