Kiedy kupujesz Androida, to w jego cenie nie jest zawarta już licencja za Mapsy, Talksy, Marketsy i YouTubesy? Przecież ani HTC (whatever), ani operator sieci (nie wiem jak to jest licencjonowane) ich nie ukradł. Zapłacił licencję Googlesom, a wartością tej licencji obciążył Ciebie, czyli nabywcę guglofona.
Problemem jest IMHO tylko upgrade do nowej wersji OS z nowymi odsłonami wymienionych programów. Kupiłeś fona ze starym OS-em i starymi wydaniami guglowych aplikacji, chcesz apgrejdować - zapłać. A nie ściągaj moda zawierającego nowe wersje aplikacji z zestawu Google Experience (nieźle to sobie wymyślili).
Dopóki Cyanogen dilowałby OS-em ze starymi progsami, włos z głowy by mu nie spadł. Jak gotuje Donuta z nowymi, to już zjada słynne guglowskie monetization strategy z tytułu nieopłaconych upgrades.
Swoją drogą, nie rozumiem dlaczego Gugiel upiera się przy kasowaniu za nowy Market. Stary jest do bani i mnie osobiście zniechęca. Gdybym miał nowy, z obrazkami, za darmo, może dałbym więcej zarobić developerom i Google. A tak, w starym Markecie, to trochę kupowanie kota w worku.
Ciekawe czemu Microsoft ma to wszystko gdzieś? Mało tego, na xda-dev są tony modyfikacji, które zawierają również płatne (czasem wysoko) aplikacje firm trzecich. I nikt się nie czepia, przynajmniej nie słyszy się o jakiejś dużej aferze. Jakby się ktoś uparł, to pewnie i do Wizarda by wgrał WM 6.5 z kompletem aplikacji od SPB i Taczflo 3D Turbo, bo goście na xda-dev coś takiego wysmażą.
Nawet Apple nie czepia się szczególnie Cyrketów, przez których przecież traci przychody.
Co strzeliło do głowy Androidowi? Zniechęcili do siebie masę ludzi.