Nie milkną spekulacje na temat premiery zapowiadanego od długiego czasu aparatu Google Phone, będącego odpowiedzią internetowego giganta na iPhone fimy Apple. Ostatnim razem pisaliśmy o gPhone jako o urządzeniu które najprawdopodobniej będzie pracowało na mobilnych okienkach. Tymczasem witryna DigiTimes podała informacje, jakoby Google opracowywało całkowicie osobny - nowy system operacyjny, konkurencyjny dla Symbiana i WM. To jednak nie koniec spekulacji. Okazuje się bowiem, że Google ma zamiar pójść w ślady Apple i wyposażyć swój telefon jedynie w moduł komunikacji EDGE. Smutna to wiadomość w czasach dominacji szybkiego Internetu. Plotka głosi też, że 3G będzie dostępne w późniejszym okresie.

Jak podaje Wirex, ekipa francuzów zajmująca się rozgryzaniem tajników Apple iPhone odkryła, że chipset firmy Infineon Technologies, zamontowany pod maską tego aparatu, posiada ogromny potencjał. Układ ten sprzętowo wspiera technologię Flash, Java oraz MMSy, ale podobno ma również wbudowany GPS, tuner radiowy FM oraz może obsługiwać sieci 3G. Jeśli informacje te się potwierdzą, to okaże się, że iPhone jest konstrukcją naprawdę na czasie. Wszystkie te dodatkowe funkcją mogą być kiedyś odblokowane przez aktualizację oprogramowania - być może nadchodzący update 1.1.1 rozwieje nieco wątpliwości.

Na witrynie Engadget ukazał się reportaż z konferencji prasowej firmy Apple, która odbyła się kilka dni temu w Londynie. Z zapisu rozmowy wynika, że obecnym ograniczeniem uniemożliwiającym wprowadzenie do aparatu iPhone obsługi sieci UMTS jest zbyt duży pobór energii przez moduły 3G. Przy obecnej technologii iPhone z UMTS potrzebowałby ładowania już po około 2-3 godzinach rozmowy, a wymagania stawiane przez Apple wynoszą minimum 5 godzin. Steve Jobs broni przyjętej strategii WiFi + EDGE, komentując to faktem, że WiFi jest szybsze niż jakakolwiek sieć 3G, a EDGE jest energooszczędny. Jednocześnie Jobs wspomniał, że najprawdopodobniej w przyszłym roku będzie możliwe wprowadzenie na rynek Apple iPhone dla sieci 3G.

Arne Hess z the::unwired otrzymał już do testu pierwszy aparat klasy MS Smartphone w wykonaniu Palma. Mowa o Treo 500v, który swą światową premierę miał w zeszłą środę. Na początku redaktor powyższego serwisu zaserwował nam wysokiej jakości fotki tego PDA w dwóch osobnych postach, a także krótki film pokazujący urządzenie ze wszystkich stron oraz drugi film będący zbliżeniem na nowy interfejs graficzny dostępny z poziomu głównego ekranu - tak zwane SmartMenu.

W połowie lub najpóźniej pod koniec października, w amerykańskiej sieci T-Mobile ma pojawić się nowy aparat HTC. Nie chodzi jednak o Kaisera, ale o PDA znanego pod kodową nazwą Juno. Praktycznie nic na jego temat nie wiadomo, choć na witrynie BoyGeniusReport pojawiła się już pierwsza jego podobizna. HTC Juno wyposażony będzie prawdopodobnie w ekran znany z HTC Touch oraz wysuwaną od spodu klawiaturę typu SureType - połączenie klawiatury numerycznej i QWERTY (dwie litery na jednym klawiszu). Ekran ten nie tylko obsługiwał będzie TouchFLO, ale będzie podobnie jak w HTC Touch "wypukły", a nie jak praktycznie w każdym innym PDA zagłębiony. Oczwiście to wszystko to tylko spekulacje. Na oficjalne potwierdzenie tych doniesień trzeba będzie jeszcze nieco poczekać.

Na ostatniej konferencji prasowej Apple poinformował, że sprzedaż aparatów iPhone przekroczyła jeden milion sztuk. Ze wstępnych założeń taki wynik miał zostać osiągnięty pomiędzy 29 lipca a 30 września. A zatem nie dość że udało się nawet zmieścić w tych ramach czasowych, to i tak zostało kilka dni w zapasie. Steve Jobs zaznaczył, że przy premierze iPoda, pierwszy milion udało się osiągnąć dopiero po 2 latach, natomiast iPhone zrobił to w 74 dni.

Pojawił się pierwszy program, pozwalający zdjąć blokadę SIMlock w Apple iPhone bez potrzeby korzystania z dodatkowego sprzętu i wydawania pieniędzy. Aplikacja ta nosi nazwę iUnlock i choć w obecnej wersji może nie jest prosta w obsłudze, to szczegółowy opis zamieszczony na witrynie autorów powinien rozwiać wszelkie wątpliwości. Dodatkowe informacje i odnośniki do poradników opisujących pracę iUnlock znajdziecie na witrynie Engadget.

Sieć Vodafone planuje poszerzyć gamę oferowanych PDA o kolejne dwa modele pracujące pod kontrolą okienek Microsoftu. Nawet nie chodzi o prezentowany dziś Palm Treo 500v, który trafił już na półki salonów Vodafone, ale o Samsunga SGH-i620 oraz aparat Vodafone 920. Na temat Samsunga pisaliśmy już wielokrotnie, natomiast urządzenie Vodafone to całkiem nowy produkt, o którym niestety nie wiele jeszcze wiadomo. Na pewno posiada on okienka Windows Mobile 6.0 Standard oraz wysuwaną od spodu klawiaturę numeryczną. W głębi newsa znajdziecie fotki tych urządzeń. Te dwa nowe PDA wejdą na rynek prawdopodobnie w grudniu.

W środę odbyła się zapowiadana premiera nowego PDA firmy Palm. Zgodnie z naszymi przypuszczeniami, jest nim Treo 500v. Jest to pierwszy aparat Palma, pracujący pod kontrolą systemu Windows Mobile 6.0 w wersji Standard, a nie Professional czy Classic. Innymi słowy reprezentuje on platformę MS Smartphone, czyli urządzenia bez dotykowych ekranów. Podobnie jak poprzednie PDA z rodziny Treo tak i ten posiada umieszczoną pod ekranem klawiaturę QWERTY. Pod maską zgromadzono całkiem niezłe podzespoły, jak ekran hi-res (320x240 punktów), trójzakresowy moduł GSM/GPRS/UMTS/HSDPA, Bluetooth 2.0 EDR, 256MB pamięci ROM, aparat o matrycy 2Mpix, gniazdo microSD i baterię o pojemności 1200mAh. Niestety nie znamy szybkości i typu CPU oraz ilości pamięci operacyjnej.

Sieć AT&T wprowadziła już oficjalnie do oferty unikalny aparat klasy MS Smartphone firmy Pantech. Ledwie kilka dni temu publikowaliśmy pierwsze niewyraźne fotki C810 i wiele osób zapewne przypuszczało, że długo jeszcze nie zobaczymy go na rynku. Tymczasem można go kupić choćby dziś w amerykańskich salonach AT&T lub na Amazon.com, w cenie 179.99 USD (przy podpisaniu nowej umowy). Jak może pamiętacie, cechą szczególną tego urządzenia jest obudowa wyposażona w dwie klawiatury - numeryczną i QWERTY. Obie są wysuwane, tyle że jedna ze ścianki bocznej, a druga z dolnej. Do tej pory nie wiedzieliśmy jak gruby jest taki aparat. Może i zamieszczone w głębi newsa fotki nie oddają tego zbyt wyraźnie, ale mniej więcej widać ile miejsca zajmuje ten podwójny mechanizm - wcale nie tak dużo.