Cały ten tydzień wypełniony był plotkami na temat nowych telefonów z jabłuszkiem w logo. Jedną z bardziej kontrowersyjnych wiadomości byłą ta dotycząca małego iPhone’a, żyjącego jakby w pełni w chmurce - pozbawionego wbudowanej pamięci. Tymczasem NewYorkTimes powołując się na własne, dobrze poinformowane źródła twierdzi, że Apple faktycznie rozważa mniejszego iPhone’a, ale nie planuje wprowadzić go na rynek w najbliższej przyszłości.

Przyznam szczerze, że do tej pory newsy o miniaturowym aparacie Apple iPhone były w miarę wiarygodne i sprawiały, że na takie urządzenie oczekiwałem z zaciekawieniem. Ale dzisiejszy news w tym temacie zburzył całe napięcie i mój poziom oczekiwania na Apple iPhone mini czy nano, jest aktualnie równy zeru. Otóż według najnowszych doniesień, urządzenie to ma być zupełnie pozbawione pamięci lokalnej - wszystko ma być przechowywane w chmurce, a muzyka ma być streamowana dzięki jednej z nowych usług iTunes. Tylko gdzie wtedy trzymać aplikacje?

Jak podaje MacRumors, redakcja The Wall Street Journal zaktualizowała opublikowane ostatnio przecieki na temat miniaturowego iPhone’a. Otóż podobno oferować ma on ekran „edge-to-edge” co oznacza chyba, że nie będzie ramek na około wyświetlacza, tylko stanowił on będzie całą powierzchnię obudowy (prawdopodobnie dlatego też nie będzie przycisku Home). Kolejna nowa funkcja to nawigacja głosowa dla standardowej aplikacji mapowej. Takie urządzenie ma być również znacznie lżejsze i mniejsze od iPhone 4.

Redakcja Bloomberg powołując się na dobrze poinformowane źródła podaje, iż Apple przymierza się do wprowadzenia na rynek miniaturowego iPhone’a. Czyżby piąty iPhone miał się okazać iPhonem mini? Urządzenie to podobno ma być o 1/3 mniejsze od iPhone 4 ale aby obniżyć koszty produkcji, większość komponentów zostanie przeniesionych prawie żywcem z czwartego iPhone’a (pewnie poza Retina Display). Taki telefon ma kosztować około 200 USD i to bez podpisywania umowy z operatorem, czyli mniej więcej tyle co teraz iPhone 4 16GB z cyrografem na 2-3 lata. Dodatkowo w planach jest iPhone z modułem GSM oraz CDMA jednocześnie.

Od dzisiaj wszyscy użytkownicy sieci Verizon Wireless w USA będą mogli korzystać z połączeń video przez iPhone-a. Wkrótce również użytkownicy innych telefonów będą mogli korzystać z videorozmów.

Ekipa iFixit rozebrała już na części aparat iPhone 4 dla sieci Verizon - ten z modułem CDMA i okazało się, że oparty jest on na chipsecie Qualcomma obsługującym nie tylko sieć CDMA, ale również GSM. Co prawda zainstalowane oprogramowanie nie pozwala wykorzystać tego drugiego uśpionego modułu telefonii komórkowej, ale być może iPhone 5 będzie już takim światowym telefonem.

Apple iPhone 4 z modułem CDMA dla sieci Verizon, w zaledwie dwie godziny pobił rekord ilości zamówień u tego operatora, złożonych kiedykolwiek w dniu premiery nowego aparatu. Był on udostępniony tylko jako pre-order dla aktualnych klientów, którzy czekali na ten moment i już w środku nocy od 3:00 do 5:00 zdołali złożyć tyle zamówień, że wprowadzili operatora w zdumienie. Nie podano jednak dokładnie ile sztuk zamówiono.

Coroczna konferencja WWDC organizowana przez Apple ma podobno odbyć się w tym roku od 5 do 9 czerwca. Zazwyczaj ujawniane są wtedy nowe produkty, a w tym roku spekuluje się, że zobaczymy podczas WWDC aparat iPhone 5 oraz system iOS 5, szczególnie że drugiego iPada mamy poznać podobno jeszcze w lutym lub najpóźniej w marcu.

Posiadacze PC z Windows mogą już jailbreaknąć swój iOSowy gadżet pracujący pod kontrolą systemu w wersji 4.2.1. Pozwala na to najnowsza wersja GreenPois0n, udostępniona wcześniej dla Mac OS. Obsługuje zarówno iPhone 4, jak i 3GS, iPod touch 4G/3G/2G oraz iPada.

To chyba przełomowy moment - według obliczeń NetMarketShare, urządzenia z mobilnym systemem Apple są na trzecim miejscu w rankingu platform, z których najczęściej korzystają użytkownicy podczas przeglądania sieci. Co prawda iOS ma tylko 2% udziałów w tym rynku, ale jak na mobilną platformę to naprawdę dużo. Na pierwszy miejscu jest oczywiście duży Windows (89.70%), a zaraz po nim Mac OS 5.25% i wspomniany iOS z dokładnie 2.05% udziałów. Dalej mamy Linuksa 0.95%, Java ME 0.81% oraz Androida 0.49%. Mobilne okienka zaliczają się zapewne do reszty, czyli są częścią pozostałych 0.49%.