Nasz zasadniczo państwowy bank był jednym z pierwszych, który wprowadził opcję płatności zbliżeniowych HCE do swojej aplikacji mobilnej dla Androida. Niestety, zrobił to w dosyć głupi sposób - mianowicie obsługiwał jedynie karty z logo Visy i jedynie klienci z takimi kartami w wydaniu mogli z HCE korzystać. Wkrótce jednak to się w końcu zmieni.

Zgodnie z informacjami z zeszłego tygodnia, Bank ING udostępnił w minioną środę (choć dopiero po południu) funkcję płatności zbliżeniowych HCE w swojej aplikacji mobilnej dla Androida. Jej aktualizacja przyniosła też nowości w płatnościach BLIK.

Kilka dni temu minął ostateczny termin na rejestrację kart SIM z ofert prepaid. Im bliżej było tej daty, tym łatwiej można było dokonać. Na samym początku konieczna była wizyta u operatora, później pojawiła się możliwość rejestracji w serwisach transakcyjnych banków ING i Millennium.

W zeszłym roku bank ING udostępnił zupełnie nową wersję swojej aplikacji mobilnej o nazwie Moje ING, która jest tak naprawdę mobilną stroną w technologii RWD opakowaną w aplikację z ułatwionym logowaniem. Jednak pomijając to, program miał bardzo istotną wadę.

Przyzwyczailiśmy się już do otrzymywania na naszych telefonach i tabletach powiadomień push o rozmaitych wydarzeniach. Ciągle istnieją jednak instytucje twardo siedzące w minionej epoce powiadamiania klientów mailami czy SMSami - głównie banki. Na szczęście powoli się to zmienia.

Obecnie klienci banku Pekao S.A. mają do dyspozycji dwie odrębne aplikacje - PeoPay do płatności zbliżeniowych telefonem oraz mobilnych (ale nie BLIKiem tylko rozwiązaniem własnym banku o tej samej nazwie) oraz właściwego klienta bankowości internetowej do zarządzania posiadanymi produktami finansowymi.

Kilka dni temu kolejny bank dodał do swojej aplikacji mobilnej funkcję kupowania biletów komunikacji miejskiej oraz opłacania parkowania w płatnej strefie. Tym razem zdecydował się na to Bank Millennium we współpracy z twórcami programu moBiLET (wcześniej podobną opcję zaoferował BZ WBK).

Bank ING już od dłuższego czasu intensywnie pracuje nad nową wersją swojej aplikacji mobilnej o nazwie "Moje ING". Z jednej strony oferuje ona współczesny interfejs w przeciwieństwie do poprzedniej, ale z drugiej jest tak naprawdę stroną internetową opakowaną w program, przez co jest wyraźnie wolniejsza od natywnych programów.

W tym tygodniu mBank ogłosił uruchomienie testów nowej funkcji w swojej aplikacji dla Androida oraz iOS - mobilnej autoryzacji. Dzięki niej klienci tej instytucji będą mogli potwierdzać większość operacji po zalogowaniu się do programu bez potrzeby przepisywania jednorazowych haseł z SMSów. Firma chwali się, że wprowadza taką funkcję jako pierwsza, choć to nie do końca prawda - od jakiegoś czasu bank Millennium oferuje podobne rozwiązanie, choć ograniczone tylko do potwierdzania płatności kartami zabezpieczonymi przez 3D Secure.

Pierwszy mariaż banku i operatora komórkowego, czyli instytucja o jakże wdzięcznej nazwie T-Mobile Usługi Bankowe, do tej pory oferowała klientom dosyć staroświecką aplikację mobilną. Na szczęście w miniony wtorek bank udostępnił w końcu całkowicie nową aplikacją mobilną dla urządzeń z Androidem oraz iOS.