Artykuły

Nieco poprawiono interfejs (np. przyciski nawigacji są nieco mniejsze, ale nadal mają postać niewiele mówiących zwykłym użytkownikom kształtów), dodano nową aplikację Messenger (jak pisze serwis Android Police, na razie służy tylko do SMSów) oraz funkcję blokowania wyczyszczenia danych telefonu przez złodzieja (w celu usunięcia blokady hasłem) na wzór podobnej blokady z iPhone'a. Nie potwierdziły się za to plotki o dodaniu możliwości uruchamiania wielu aplikacji jednocześnie na dzielonym ekranie. Na to będziemy musieli poczekać do jednej z kolejnych wersji systemu Google.

Wiadomo też, że czysty Android 5.0 będzie też wspierał wybudzanie urządzeń poprzez tapnięcie ekranu oraz korzystanie z komend głosowych w trybie uśpienia (do obu potrzebne jest wsparcie po stronie sprzętowej), o czym informuje portal The Verge. Google przedstawiło też oficjalną listę Nexusów, które otrzymają nową wersję systemu w ciągu nadchodzących tygodni. Są to: Nexus 4 (jego brak na liście chwilę po publikacji był przeoczeniem), 5, 7 (oba modele) oraz 10. Podobną listę sporządziła też Motorola, o czym poinformowano na oficjalnym blogu. Obejmuje ona Moto X (obie wersje), Moto G (obie wersje),  Moto G z LTE, Moto E oraz Droid Ultra, Maxx i Mini.

 

Czas przejść do samych Nexusów. Niestety potwierdziły się plotki, że Nexus 6 będzie dostępny tylko w wydaniu phabletowym (ekran o przekątnej 5,96 cala i rozdzielczości 1440x2560). Dla niezadowolonych z takiego rozmiaru Google pozostawia w sprzedaży Nexusa 5. Szóstka wygląda jak powiększona Moto X (nowy Nexus jest produkowany przez Motorolę). "Pod maską" ma czterordzeniowy procesor Snapdragon 805 o taktowaniu 2,7 GHz, aparat z matrycą 13 megapikseli oraz przednią kamerką 2 MP (niestety na oficjalnej stronie nie podano rozmiaru pamięci RAM). Wszystko to zasilać będzie bateria o pojemności 3220 mAh, którą można błyskawicznie ładować dzięki technologii Turbo Charge od Motoroli (15 minut ładowania ma podobno wystarczyć na 6 godzin pracy). Google jest też nieco odważniejsze od Apple i zdecydowało się zrezygnować z modeli wyposażonych w 16 GB pamięci - Nexusa 6 dostaniemy jedynie w wersjach z 32 GB lub 64 GB miejsca na nasze dane.

 

 

Z kolei tablet Nexus 9 został stworzony przez HTC i ma zastąpić dwa poprzednie modele - Nexusa 7 i Nexusa 10. Niestety z tym pierwszym pomysł raczej nie wypali ze względu na cenę, ale o tym na końcu. Dziewiątka oferuje ekran o przekątnej 8,9 cala i rozdzielczości 1440x2048 (proporcje 4:3), 64-bitowy układ Tegra K1, 2 GB RAMu, aparat o matrycy 8 megapikseli oraz przednią kamerkę 1,6 MP. Wszystko do zasilać ma bateria o pojemności 6700 mAh. Do wyboru będą wersje z 16 GB i 32 GB pamięci (tu już niestety Google odwagą się nie wykazało) oraz oczywiście Wi-Fi i LTE. Dodatkowo dokupić będzie można etui z klawiaturą.

 

 

Dodatkowo zaprezentowano również pierwsze urządzenie z Android TV, czyli Nexus Player. Jest to przystawka do telewizora, podobnie jak Apple TV. Z tą różnicą, że każdy może dodać swoją aplikację lub grę do sklepu. Urządzenie posiada wewnątrz czterordzeniowy procesor Intel Atom o taktowaniu 1,8 GHz, 1 GB RAMu oraz 8 GB wbudowanej pamięci. W zestawie znajdziemy jeszcze pilot obsługujący komendy głosowe. Natomiast jeśli chcemy grać, będziemy musieli dokupić odpowiedni kontroler do gier.

 

 

Na koniec czas przejść do cen. Te amerykańskie opublikował serwis Android Central (1, 2, 3). Niestety skończyły się czasy, gdy Nexusy były tanimi urządzeniami. Nexus 6 w najtańszej opcji z 32 GB pamięci kosztuje 649 $ (około 2140 zł bez VATu), Nexus 9 w wersji 16 GB Wi-Fi wyceniono na 399 $ (około 1314 zł bez VATu). Jedynie Nexus Player będzie stosunkowo tani - 99 $ (około 326 zł bez VATu).

Nexus 9 i Player mają zacząć się pojawiać w sklepach od 3 listopada, natomiast Nexus 6 ma trafić do sprzedaży w listopadzie (nie sprecyzowano konkretnego terminu).