John82 co do twojej ładowarki od Motoroli... Ładować to bedzie na pewno. Jest to wejście jak sam piszesz mini usb wiec ładować musi. Jednak każda tego tupy ładowarka ma swój prąd ładowania. Do hermesa jest przeznaczone
5 Voltów przy natężeniu 1A. Ładowarka motoroli ładuję prądem 4.2 przy natężeniu 500 mA. W związku z powyższym ładowanie tego typu ładowarką na dłuzsza metę nie jest wskazane dla baterii Hermesa, która i tak do najwspanialszych nie należy.
Moim zdaniem jesli juz kupować ładowarke to np:
http://www.allegro.pl/item228603365_spv_mda_xda_qtek_dopod_htc_i_mate_o2_itp_22_vat.html bądź inne podobne...
Jest to ładowarka przeznaczona faktycznie do naszych urzadzeń. Ma dokładnie takie wyjście jak USB w naszych komputerach (napiecie, nateżenie). Tym różni się przede wszystkim od ładowarek Motoroli. Większość sprzedawców sprzedaje ładowarki do Motoroli a dokładnie ich zamienniki, twierdząc, ze jest to ładowarka przeznaczona do PDA itp. Ogólnie jest to bzdurą. Są to zamienniki ładowarek motoroli. Widać to po danych technicznych, które na szczęscie są podawane przez sprzedających.
Co do ładowarek samochodowych USB o których pisałem wątku poprzednim... Mianowicie zamiana 12V z samochodu na 5V przy natężeniu 1A jest standardem w świecie elektroniki i następuje poprzez opornik (czarna kostka o wymiarach 2 mm x 2 mm). Sam zresztą tego typu podłączenie usb zrobiłem w swoim aucie bo mam GPS RikaLine z funkcją "Auto" czyli włączania GPS kiedy zaczyna być on ładowany. Kable są podłączone do instalacji od radia. Sprawdziłem również jak dużo ciepła wytwarza ten opornik. Moim zdaniem nie przekracza to temperatury 40 stopni celsjusza.
W taki sam opornik zaopatrzone sa ładowarki samochodowe USB. Tutaj wielkiej filozofii nie ma. Taka ładowarka składa się z wtyczki "zapalniczkowej" z drugiej strony wejście USB, pomiędzy ten właśnie opornik. Co do palenia się ładowarek to sadzę, ze tego typu rzecz ma miejsce z ładowarkami do Motoroli a dokładnie ich zamiennikami. Mianowicie musi byś tam zainstalowany układ elektroniczny, który daje napięcie 4.2 V. Jest on bardziej skomplikowany co przy złym wykonaniu powoduje, ze się pali.
Napisane: Sierpień 31, 2007, 09:33:27
AAAA, jeszcze co do wątku ładowania lub tez nie przez ładowarki 850 mA czy 2A...
Natężenie prądu i jego napiecie to sa dwie różne rzeczy ze soba powiązane. Mianowicie nie jest istotne czy dasz mu natężenie 500 mA czy 2A, tzn, nie ma wpływu na to czy urzadzenie jest ładowane czy tez nie.
Wpływ na to ma napięcie. Ładowarki Motoroli maja napiecie 4.2 V i jest to napięcie, które powoduje ładowanie naszego Hermesa. Ładowanie prądem 4 V juz sie nie powiedzie. Ładowarki - zamienniki mają oczywiście podane napięcie wyjściowe ale nie do końca poprawnie. Moze być ono mniejsze i przeważnie takie jest. Jak będzie to 4V i dasz mu nateżenie nawet 5A to Hermes nie zacznie ładować baterii. Nie masz przecież bezpośrednio dojścia prądu z ładowarki do baterii. Najpierw prąd jest "testowany". Za mały nie bedzie go ładował. Za duzy może go spalić.
Co do natężenia 2A... Faktycznie ładowarka 5V i natężeniu 2A daje dwa razy wiecej prądu o danym napieciu w danym czasie zgodnie ze wzorem: 1A=1C/1s. Idiotycznym twierdzeniem bedzie jednak, ze bateria dwa razy szybciej nam sie naładuje. Każdy producent baterii dokładnie wie z czego ją robi i jak powinna być ładowana. Sposób ładowania baterii moge porównać np do sposobu pakowania się w walizce. Jeśli każde ubranie poskładasz, wykorzystasz wolne miejsce to zmieści ci sie tam więcej rzeczy niz jakbys wyjął rzeczy z szafy i do tej walizki wrzucił. Tak samo jest z ładowaniem baterii. Niestety nie mam jeszcze na świecie baterii pozbawionej zupełnie efektu pamięci. Ogólnie ładowanie wiekszym natężeniem powoduje, że: mamy mniej prądu w baterii, jej trwałe uszkodzenie w długim okresie (efekt pamięci). Jeszcze co do efektu pamieci...Wiem, jakie są ogniwa w bateriach i teoretycznie są baterie bez tego efektu. Jest to tekst marketingowy...Każda bateria sie starzeje, każda bateria ma efekt pamieci no i każda bateria po danym czasie traci na swojej sprawności. A to czy stanie się to szybciej zależy tylko i wyłącznie od nas...i tego jakim sprzętem będziemy ja ładować
Napisane: Sierpień 31, 2007, 10:06:17
No i finalnie...Jesli nie przemawia do kogos to co napisałem i nie ma dla niego różnic pomiedzy ładowarkami Motoroli i przeznaczonych do PDA itp to proponuję zacząć ładowac telefony Motoroli ładowarkami od hermesów. W końcu maja identyczne końcówki

Jesli ktos sie na to zdecyduje to prosze o odpowiedź ile podziałała taka Motorolka
Napisane: Sierpień 31, 2007, 10:20:56
Jeszcze pare słów do Kiro@wp.pl, który zauważył, że w jednym samochodzie ładowarka mu ładowała urządzenie a w drugim nie.
Każdy opronik obniża prąd o dana deltę. W naszej sieci (gniazdku) jak i równiez w samochodzie mamy wahania napięcia. Nie jest to stałe. Czasami tak przegną na "sieci", że nam się sprzety w domach palą. Skoro są wahania na sieci to i urzadzenia jakie my mamy musza mieć jakąś tolerancję. Dlatego też hermes ładuje się ładowarka do Motoroli w normalnych warunkach. Jesli jednak akumulator w naszym aucie bedzie za bardzo obciazony to i w ładowarce bedzie inne napięcie. Prąd jaki daje ładowarka zalezy od tego jaki prąd dostaje.
To chyba tyle w tym temacie...
