Zgadzam się z tym, że mapy Geossystems nie rozwijają się w tempie, które by mnie zachwycało. To jest bezsporny fakt.
Natomisat gdzieś mi się "obiło o oczy", że mapa Polski Navteq bazuje na poprawianej we własnym zakresie E-mapie, więc jej szczegółowość nie powinna w takim przypadku dziwić. Pytanie (jeżeli tak jest jak piszę, bo to tylko gdzieś przeczytałem, więc nie traktuję jak pewnik) brzmi na ile poprawiono w takim razie błędy E-mapy. Czy w takim razie da się tego w praktyce używać?
Ale inne pytanie to, dlaczego jest nadal taka przepaść (pomijając błędy) między Geosystems (i Imagisem) a E-mapą? Nie odnoszę wrażenia by z upływam czasu ten dystans w jakiś widoczny sposób się zmniejszał.
Raczej słyszałem, że Emapa zaczęła współpracować z TeleAtlasem, ale to raczej chodzi o Europę dla Autopilota, niż odwrotnie. Więc tezy powyższe raczej nieuprawnione.
Natomiast to, że koledzy usiłują przekonać mnie używając niezbyt celnych przykładów, świadczy niestety, że król jest nagi. Jestem pewien, że uda się znaleźć setki przykładów błędów w mapach NAVTEQ i niestety również setki przykładów błędów w mapach Geosystems.
Mnie jednak przekonuje to, że wybierając na chybił-trafił miejsca do porównań w terenie górą jest praktycznie zawsze NAVTEQ. Owszem AM w dużych i mniejszych miastach ma dobrą siatkę ulic i szybko reaguje na zmiany w niej, ale niestety na głębokiej prowincji nie jest najlepiej, a co gorsze nic się nie zmienia.
To właśnie jest powodem założenia przeze mnie tego wątku i chciałbym, żeby dyskusja na ten temat zmobilizowała Geosystems do energiczniejszych działań.
Wcale nie zależy mi, żeby mapy NAVTEQ znalazły się w AM, ale na tym, żeby mapy Geosystems stały się co najmniej tak dokładne jak mapy NAVTEQ.
Napisane: Listopad 15, 2008, 16:24:24
poprzednio np, z każdą aktualizacją
przybywało 200-300tyś. adresów punktowych, a ostatnio przybywa ledwie po kilkadziesiąt tyś.
Zanim powstaną konkretne punkty adresowe, to ja bym chciał, żeby przynajmniej były ulice, bo wtedy już jakoś trafię.