Witam,
Sprzęt działał świetnie przez półtora roku, również jako NAVI z zewnętrznym odbiornikiem GPS firmy HOLUX
..... do wczoraj, kiedy wróciłem autem z traski, wyłączyłem zapłon, wyjąłem sprzęta z uchwytu.
Spostrzegłem że nie działa, pomyślałem wyłączył się...w domu okazało się że to nie jest tak jak myślałem.
Jak się spodziewałem, musiało dojść do jakiegoś lekkiego przepięcia podczas wyłączania zapłonu w aucie,
Na forum xda-developers znalazłem podpowiedź: otóż na płycie jest bezpiecznik, który mógłby zostać przepalony!
OBJAWY USTERKI:Urządzenie nie reaguje na próby włączania, zarówno softreset jak i hardreset, nie da się wprowadzić w tryb bootloadera. Również nie załącza się dioda sygnalizująca ładowanie, ani nie uruchamia ActiveSync po podpięciu do PeCeta
Jedynie na laptopie pojawia się komunikat o poborze prądu z portu USB
OPIS NAPRAWY:1. Odkręcamy 4 wkręty mocujące tył obudowy (potrzebny jest do tego wkrętak TORX T6), rozmieszczenie śrub jak i zatrzasków na zdjęciach w załączniku
2. Zwalniamy zatrzaski: najpierw z boków obudowy , delikatnie aby nie wyłamać zatrzasków, można użyć karty kredytowej, następnie uwalniamy dolną część - od strony gniazd wysuwamy obudowę do góry (tam są aż trzy zaczepy, które w tym momencie nie trzymają już obudowy)
3. Usuwamy pokrywę ekranu osłaniającego fragment płyty do którego chcemy się dostać, (lokalizacja bezpiecznika pokazana jest na rysunku w załączniku ), wystarczy z brzegu pociągnąć pokrywkę ku górze, delikatnie w kilku miejscach aby jej nie wygiąć, nie jest ona lutowana, schodzi bez większych oporów
4. Mierzymy omomierzem wskazany element, w moim przypadku nie przewodził czyli był przepalony
DALSZA CZĘŚĆ NAPRAWY PRZEZNACZONA JEST DLA OSÓB KTÓRE POTRAFIĄ PEWNIE 3MAĆ LUTOWNICĘ W RĘKU - ELEMENTY SĄ NAPRAWDĘ MIKROSKOPIJNE - BEZ LUPY SIĘ NIE DA !!!
JEŻELI TAK NIE JEST LEPIEJ ODDAĆ PŁYTĘ DO NAPRAWY ZAWODOWCOM - SZKODA JĄ USZKODZIĆ !!!5. Oklejamy okolice płyty bezpiecznika fragmentami zwykłej papierowej taśmy maskującej, zabezpiecza to przed niechcianym zalaniem cyną sąsiednich elementów, również oklejamy elementy ekranu (są one wykonane z materiału które chętnie "łapie" cynę
6. Przygotowujemy odpowiedni grocik do lutownicy (ja wciąż używam mojej starej dobrej kilkunastoletniej lutownicy transformatorowej ) o grubości ok 1mm (cienki, delikatny, przepali się szybko ale potrzebny nam jest na parę sekund):
Po zwrócenie mi uwagi przez moderatora ZIELE, który obawia się o trwałość płyty głównej informuję iż jedyną słuszną i w pełni profesjonalną metodą jest wymiana uszkodzonego elementu na nowy sprawny !
NALEŻY WIĘC WYLUTOWAĆ ELEMENT BEZPIECZNIKA I WLUTOWAĆ NOWY SPRAWNY !!!
ALE NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ MOŻNA UŻYĆ METODY KTÓREJ JA UŻYŁEM I W ODNIESIENIU DO INNYCH URZĄDZEŃ UŻYWAM BEZ PROBLEMU OD LAT
7. Nie wylutowyjemy bezpiecznika, te elementy są często również przyklejane, ja próbowałem ale nie chciał się bydlak ruszyć
8. Oddzielamy z cienkiej linki pojedynczy drucik, cynujemy końcowy fragmencik i przylutowujemy go na wierzchu elementu, odłamujemy pozostały zbędny fragment
9. Sprawdzany ( wnikliwie !!! ) czy połączenie lutowane jest wykonane pewnie oraz usuwamy taśmę maskującą i sprawdzamy czy nie ma zwarć, u mnie fragment drucika przylutował się tak że końcówka dotykała obudowy ekranu - odciąłem nożykiem tą część
10. Podłączamy kabelek USB do kompa, bez akumulatora, powinna zapalić się dioda LED na czerwono
11. Montujemy obudowę, sprawdzamy działanie
12. Wysyłamy zgrzewkę dobrego browara wykonawcy niniejszego opisu a Waszego dobroczyńcy
POWODZENIA !!!Cała naprawa zajęła mi pół godzinki

znacznie dłużej sporządzałem niniejszy opis
Pozdrawiam serdecznie,
Waldek Bęben